1. Sex spotkanie


    Data: 24.11.2020, Kategorie: Romantyczne Autor: orfeusz

    ... Powiedziała:
    
    - Wiesz co, to może idź pod prysznic, bo chyba przemarzłeś - wszedłem do ogromnej łazienki, rozebrałem się, odkręciłem wodę i poczułem ulgę. Byłem zmarznięty i ciepła woda dala mi ukojenie, gdy nagle drzwi do łazienki się otworzyły. Weszła mówiąc
    
    - Przyniosłam ci ręcznik - byłem trochę zakłopotany, stojąc przed nią nago. Zaproponowała:
    
    - A może wejdę do ciebie pod prysznic - nie miałem nic przeciwko. Zrzuciła z siebie szlafrok, zobaczyłem cudowne ciało, duże, okrągłe i sterczące piersi o ogromnych brodawkach. Nagle moja męskość się podniosła. Zachichotała cichutko, wzięła płyn i zaczęła mnie myć. Robiła to tak delikatnie, pieszczotliwie aż cały drżałem z podniecenia, jej dłonie były coraz niżej, aż zatrzymały się na moich pośladkach. Nagle stając naprzeciw mnie gładziła moje ramiona zjeżdżając coraz niżej i niżej, aż zatrzymała się na mojej męskości. Myślałem, że eksploduję, robiła to tak delikatnie. Zaczęliśmy się całować, muskała mnie po szyi, piersiach, brzuchu, aż zatrzymała się na wysokoœci mojego przyrodzenia.
    
    - Mogę? - Nie oponowałem, bo to bardzo przyjemne. Oddychałem szybko, całym ciałem wstrząsały dreszcze i nagle eksplodowałem, przeżywając coś takiego pierwszy raz w życiu.
    
    - A teraz ty mnie - nalałem jej na plecy, troche płynu i zacząłem wolno delikatnie obmywać jej cudowne ciało, jednocześnie masując je delikatnie. Czułem jak zaczyna drżeć, zaczynała się wić, wyginać jakby nie miała w ogóle kości. Delikatnie ją obróciłem, stanęła do ...
    ... mnie przodem, wtuliła się swoimi piersiami w moje. Poczułem jak moja męskoœć znowu nabrzmiewa. Zacząłem je pieścić, ssałem sutki nabrzmiałe do kolosalnych rozmiarów, aż syczała z rozkoszy.
    
    Gdy doszedłem do jej wzgórka, jęknęła delikatnie z podniecenia. Rozchyliłem jej muszelkę. Wolno i delikatnie wsunšłem język natrafiając na nabrzmiałą łechtaczkę. Rosła coraz większa, twardniała i wtedy delikatnie ją przygryzłem. Znowu jęknęła. Zacząłem ją ssać, jęczała coraz głośniej wydając przy tym coraz głośniejsze westchnienia, aż zaczęła krzyczeć dochodzšc do orgazmu.
    
    Wyszliœmy spod prysznica, zaczęła mnie bardzo delikatnie wycierać. Nasze ciała parowały, były takie gorące już nie była tak wstydliwa. Chodziła przede mną nago. Jej cudowne piersi falowały przy najmniejszym nawet ruchu. Włosy na jej wzgórku były wygolone w kształcie trójkšta. Było to tak bardzo podniecające, iż patrząc na nią moja męskość znowu twardniała. Wyszliœmy z łazienki zupełnie nadzy.
    
    W kominku palił się ogień, stwarzając wspaniałą atmosferę. Przed kominkiem leżało ogromne futro z niedźwiedzia. Położyliśmy się na mim i zacząłem ją znowu pieœcić - muskałem jej piersi, kšsałem szyję, językiem wodziłem po twardych jak skala sutkach. Wiła się przy tym, oddychajšc coraz szybciej. Masowałem jej szyję, wodząc palcami po całym kręgosłupie. Uniosłem wysoko jej pośladki i zagłębiłem się gorącym i twardym członkiem w jej ogrodzie rozkoszy. Jęknęła z rozkoszą wykonując takie ruchy, jakby tańczyła. Całe jej ciało ...