1. Pieszczoty w samochodzie i sex w domku w Alpach


    Data: 17.11.2020, Kategorie: Romantyczne Autor: Satya

    ... życzenie jest dla mnie rozkazem, myszko.
    
    Marcin chwycił ją za rękę i zaprowadził do sypialni. Czekało tam na nich ogromne łóżko o szerokości 2m. Marcin przytulił Kasię i wyszeptał do jej ucha:
    
    - Chciałbym dzisiaj zrobić coś, na co mam ochotę od kiedy się poznaliśmy, ale zawsze bałem się, że uznasz mnie za jakiegoś zboczeńca.
    
    Kasia wystraszyła się trochę, ale myśl, że przecież Marcin nigdy jej nie skrzywdzi uspokoiła ją.
    
    - Co takiego, misiaczku?
    
    Marcin wyjął z szuflady kajdanki wyłożone różowym puszkiem i przepaskę na oczy.
    
    - Aaa, też zawsze miałam na to ochotę.
    
    Marcin bez słowa rzucił Kasię na łóżko, podniósł jej ręce i założył jej kajdanki, zahaczając je o poręcz łózka.
    
    - Wygodnie ci, moja ślicznotko?
    
    - Tak.
    
    - Jeszcze opaska na oczy, skarbie. W razie czego mów jakbyś chciała żebym cię uwolnił.
    
    - Dobrze.
    
    Gdy Marcin założył jej opaskę pomyślała, że nikomu innemu z kim była nie pozwoliłaby na takie zabawy. Przy nim jednak czuła się zupełnie bezpiecznie. Mogła teraz czuć wszystko co jej robił jeszcze bardziej intensywnie. Marcin tymczasem wyciągnął aparat i zrobił jej kilka zdjęć. Robi to czasami kiedy się kochają. W razie służbowego wyjazdu ma na co popatrzeć (jest żołnierzem). Gdy Kasia usłyszała aparat, zaczęła układać się w niezmiernie kuszących pozycjach. Po kilku minutach Marcin odłożył aparat i zabrał się za słodkie ciało swojej narzeczonej.
    
    Delikatnie gładził opuszkami palców jej uda, króte rozsunął tak, by móc ogladać jej ...
    ... świątynię rozkoszy. Była już dość śliska i nabrzmiała w wyniku jego wcześniejszych działań, ale jeszcze nie maksymalnie. Myśl, że Marcin teraz patrzy na jej szparkę gdy ona nic nie widzi podnieciła Kasię niesamowicie, co Marcin po jakimś czasie pieszczenia tylko jej ud mógł zobaczyć – nabrzmiała i zwilżyła się jeszcze bardziej. Kasia wiła się z rozkoszy, na co Marcin uwielbia patrzeć. Przesunął dłonie wyżej i głaskał jej brzuszek – nadal tylko opuszkami palców. Równocześnie zaczął całować i lizać jej cycuszki. Jej sutki nabrzmiałe do granic możliwości łakomie odczuwały każdy dotyk jego języka. Gryzł je czasem delikatnie i ssał. Kasia jęczała i wzdychała z rozkoszy. Jej nadgarstki pieściło miękkie futerko na kajdankach przy każdym ruchu jej rąk. Często zapomianała, że jest przywiązana i chciała ruszyć rękami. Moment gdy okazywało się to niemożliwe podniecał ją niesamowicie – była zdana tylko na łaskę Marcina, tym bardziej że nic nie widziała.
    
    Dłonie Marcina przesunęły się na jej piersi. Zaczęły ugniatać je najpierw lekko, potem mocniej. Jego palce czasem ściskały jej sutki. Gdy jego dłonie nadal zajmowały się jej cycuszkami, jego usta zaczęły łapczywie całować jej brzuch i obniżały się coraz bardziej, by wreszcie trafić na kępkę krótkich włosków nad jej szparką. Marcin bawił się nimi dość długo – najpierw ustami, później palcami podczas gdy jego usta ssały i gryzły jej sutki. Potem dokładnie wymasował okolice jej cipki. Trwało to jakieś 5 min. Jego palce mocno ugniatały zewnątrzne ...
«1234...»