1. Karolina i Robert. 25


    Data: 12.11.2020, Kategorie: Anal BDSM Autor: ---Audi---

    ... jest brutalem, gotowym na wszystko... takiego faceta mi trzeba...
    
    Uciekli jak tchórze...
    
    - Jesteś mocny... lubię takich facetów...
    
    - Nienawidzę jak mi się przeszkadza...
    
    - Czekam kochany...
    
    Jego wejście znowu było brutalne i cholernie przyjemne.... a trzymał moja biodra... jakby chciał mnie przedziurawić kutasem...
    
    - Lubię taki seks... pełen emocji... zawołałam...
    
    On pracował sobą, ja swoim tyłkiem...
    
    - Kurwa... !!!
    
    - Już ?
    
    - Tak, leję...
    
    Biedaczek... próbowałam uszczknąć troszkę przyjemności... lekko wiercąc tyłkiem... ale on chyba był w odlocie...
    
    - Ale to było mocne...
    
    - Wsadź mi od razu korek...
    
    Wszedł gładko... a on przytulił się do moich pleców....
    
    - Wiesz jak dawno nie miałem kobiety... ?
    
    - Jak ?
    
    - Już nie pamiętam... byłem w takim dole, że żadna mnie nie interesowała... ale jak zobaczyłem ciebie, od razu przypomniałem jak swobodnie się odzywałaś na temat seksu i wszystko od razu wróciło... a gdy zadzwoniłaś i chciałaś się spotkać, to stanął mi od razu...
    
    - Biedaku...
    
    Zaczął mnie rozkuwać...
    
    - A teraz to mnie tak jaja bolą...
    
    - Wymasuję ci...
    
    - Objęłam je w dwie ręce... patrzyliśmy sobie w oczy... musnęłam go pocałunkiem... on aż zamknął oczy...
    
    - Ja nigdy tak się nie zachowałem... nie wiem co powiedzieć... ?
    
    - Tylko nie przepraszaj... dobrze ci było ?
    
    - Zajebiście... to takie dziwne uczucie walić tyłek...
    
    - Powiedz, pierwszy raz... ?
    
    - To było widać... ?
    
    - Nie o to chodzi, cieszę ...
    ... się, że to byłam ja... lubię dawać przyjemność.
    
    - O tak, to było zjawiskowe...
    
    Podałam mu chusteczki...
    
    - Ale mnie wzięło... wstydzę się...
    
    - Przestań, dla mnie to norma, lubię w taki sposób... lubię mocnych facetów...
    
    - A mąż ?
    
    - Mówiłam , pozwala mi... a ja go kocham nad życie za to... a ten gnojek mi to psuje... szantażował mnie...
    
    - Tym dyskiem... ?
    
    - Tak.
    
    - Nie martw się, udupimy go, kuzyn dopilnuje...
    
    - Dobra, powiem ci, na tym dysku miał jeszcze wiele innych kobiet, pewnie też je szantażuje... musi siedzieć, nie tylko dla mnie... a ponadto... zobacz jak się dorobił... jaki ma dom... ?
    
    - Sprawdzimy, ale myślę, że będzie siedzieć...
    
    Pocałowałam go jeszcze raz, tak dłużej... tak namiętniej..
    
    Tak się robi interesy... to znaczy, łączy się je z przyjemnością...
    
    Pożegnaliśmy się, zadzwoni jak go zgarną...
    
    Spojrzałam na zegarek... 58 minut... jestem boska...
    
    **************
    
    Po południu zadzwoniłam do Reni...
    
    - Kochana, sprawa załatwiona, w tym tygodniu będzie siedzieć...
    
    - Jak to załatwiłaś... ?
    
    - Nie jak, tylko czym... ?
    
    - Czym ?
    
    - Dupą... Reniu, dupą... przyjedziesz, jestem niedojebana...
    
    - Jadę...
    
    Była w 20 minut...
    
    - A pro po, pracujesz ?
    
    - Oczywiście, jestem tłumaczem przysięgłym z niemieckiego...
    
    - Szkoda, potrzebuję z francuskiego...
    
    - Znam kogoś, ale on tłumaczy tylko literaturę...
    
    - Idealnie, potrzebuję dobrego przekładu... bądź, co bądź jestem szefową wydawnictwa...
    
    - Ty ?
    
    - ...
«1...345...10»