1. JÓZEFINA II


    Data: 06.11.2020, Kategorie: Dojrzałe Hardcore, Autor: wojec

    ... łożu i delikatnie zaczął odsuwać kołderkę.
    
    -Przepięknie to pan ujął panie baronie!!-jeszcze nikt nigdy nie prosił mnie w ten sposób aby pozwolić mu wylizać moją cipkę!!Jednym ruchem odrzuciłam kołdrę i rozkładając szeroko uda-proszę uprzejmie –zapraszam!!-szepnęłam udając cnotkę. Waldi był nieco zaskoczony ,że tak łatwo złamał mój opór ale nie dał sobie dwa razy powtarzać i natychmiast przywarł ustami do mojego rozwartego krocza! Ku memu miłemu zaskoczeniu –umiał to robić znakomicie!!Lizał, ssał, pomagając sobie palcami, językiem i wargami!!
    
    -Panie baronie-cudownie pan to robi ale w tej pozycji nie mogę się odwzajemnić- szepnęłam cicho.
    
    -Właśnie chciałem ci to zaproponować ale nie byłem pewny ,czy lubisz 69!!
    
    -Uwielbiam!!
    
    Baron położył się na wznak a ja jako młodsza na górze zajęłam się jego kutasem podczas gdy on mógł spokojnie i wygodnie kontynuować lizanie mojej cipki. Ponownie zauważyłam, że baron i jego szlachetny organ znacznie lepiej się prezentuje niż to twierdziła Ilsa opowiadając, że jest prawie do niczego. Chytra bestia –pomyślałam –boi się ,że mu go odbiję!!Miał kutasa sporo większego od mojego Henryka i bardziej posłusznego-już po krótkim ssaniu był w pełnym wzwodzie! Nie zwlekając dosiadłam go w pozycji na jeźdźca!!!
    
    Byłam już w pełnym galopie gdy nagle otworzyły się drzwi, rozbłysło światło żyrandola i usłyszałam krzyk Ilsy!!
    
    -Pod moim dachem i to najlepsza przyjaciółka???
    
    Nie wiedząc zupełnie jak się zachować ...
    ... znieruchomiałam!!
    
    Natomiast ostro zareagował Waldi:
    
    -Mogłaś sobie to darować –dekoncentrujesz mnie skarbie a jestem już blisko –czułam pulsowanie jego kutasa! Na razie to jeszcze mój dach i mój gość-a ty jeszcze nie jesteś moją zoną więc przeproś ,wyjdź i zamknij za sobą drzwi!!!!
    
    Wściekła Ilsa nie podjęła dalszej dyskusji i wycofała się a my spokojnie dokończyliśmy to co zaczęliśmy!!
    
    -Nie przypuszczałam, że jesteś tak świetnym kochankiem panie baronie, gdyby nie była po słowie z Henrykiem to kto wie!!-szeptałam mu komplementy do ucha gdy leżał na moich piersiach ciężko oddychając.
    
    -Dopóki ksiądz nie powie ,,amen’’ możesz jeszcze wszystko odmienić! -a jego palce zagłębiły się w mojej mokrej cipce.
    
    Nadszedł nareszcie oczekiwany dzień próby-Helga przyjechała punktualnie i sprawdziła fachowo mój śluz .
    
    -Wszystko w normie-czekamy do wieczora.
    
    Henryk nic nie wiedział o wizycie Helgi –to miała być niespodzianka i okazała się udaną bo widać było ,że się ucieszył .Podczas kolacji nie odstępował od niej ,zapuszczał żurawia w jej głęboki dekolt jak jakiś młodzik a jego ręka nagle zniknęła między szeroko rozsuniętymi udami Helgi. Ta pozwalała mu na wszystko i chichocząc zapraszała go do dalszych posunięć.
    
    Nic tu po mnie przynajmniej na razie-pomyślałam.
    
    -Idę wziąć prysznic-nie przeszkadzajcie sobie. Gdy wróciłam już ich w jadalni nie było a chichoty i westchnienia dochodziły z sypialni. A tam akcja szła całą parą. Zastałam ich w trakcie zabawy w 69-Henryk lizał z zapałem cipkę Helgi ...
«1...345...»