1. 197siedem (3)


    Data: 21.03.2019, Kategorie: Lesbijki Pierwszy raz Autor: monikajastrzebska

    ... to jest.
    
    – Ja się patrzę na to ich całowanie, wszystko we mnie kipi, nie mogę już dłużej wytrzymać. Rozchylam szlafrok i zaczynam się dobierać do cipki Dorotki. Jestem już w środku, czuję że Dorotka za chwilę eksploduje, ja sama jestem w siódmym niebie i nagle czuję, że ktoś mnie ciągnie za włosy. Odrywam się od cipki, podnoszę głowę i widzę tę małą, jak wpatruje się we mnie roziskrzonym wzrokiem. Pochyliła się do mnie i całuje mnie w usta, zlizuje ze mnie soki Dorotki – swoją drogą jak szybko się nauczyła korzystać z uroków całowania – i mówi, że teraz ona chce lizać Dorotkę i rzeczywiście, klęka na dywanie przy skraju łóżka, wkłada głowę między nogi Dorotki i zaczyna ją pieścić. Ja spoglądam na Dorotkę, a ona niemal odlatuje, więc myślę, że mała jest dobra i należy się jej nagroda. Wstaję, siadam na dywanie, zadzieram jej spódnicę do góry i ściągam majtki. Potem ta spódnica jakoś tak przeszkadzała, więc delikatnie próbuję się jej pozbyć.
    
    Jola przerwała.
    
    – Co się nic nie odzywasz? – rzuciła w stronę uśmiechniętej Dorotki. – Lubisz takie orgie, co?
    
    – Ładnie opowiadasz. Rozmarzyłam się. Mów dalej.
    
    Jola nie dała się długo prosić.
    
    – I wtedy stało się coś, czego nigdy nie zapomnę. Ta mała uniosła głowę i zapytała Dorotkę, ile czasu jeszcze potrzebuje, żeby jej było dobrze. Kiedy Dorotka na pół przytomna tak od niechcenia rzuciła „dziesięć minut”, ta wstała, poprawiła na sobie sukienkę i bluzkę, – majtek nie włożyła – złapała ze stolika moją pełną szklankę i ...
    ... wypiła ją pełnym haustem. Potem upewniła się, gdzie jest pokój Dorotki i mówi: „zaraz wracam”, po czym wyszła. My zaskoczone patrzymy po sobie. Dorotka bez majtek siedzi jak głupia na wyrku i mówi: „fajną Michał ma dziewczynę”. I w tym momencie wchodzi mała. Od drzwi zaczyna się rozbierać. W pewnej chwili jest już całkiem naga i mówi: „mamy pół godziny”, po czym klęka przed Dorotką i wraca do lizania jej cipki. Dorotka opada na poduszki i poddaje się temu, a ja patrzę na tę małą, która jest kompletnie goła, klęczy na czworakach przed Dorotką i wypina tak zalotnie pupę. Jezu, niewiele myśląc, kucam za nią rozchylam jej pośladki i zaczynam ją pieścić. Jest cieplutka, czysta i pachnąca. Wylizuję ją całą, od cipki aż po sam koniec rowka i jeszcze raz i jeszcze raz. Wracam do cipki, wsuwam język do środka i czuję, że jest już całkiem mokra. Wkładam jej delikatnie palec, potem d**gi i zaczynam pieścić w środku, a mój język wraca do małego oczka i teraz tam próbuję go wsunąć. Ciasną miała pupkę, ale w miarę jak ją pieściłam czułam, jak się rozluźnia i wreszcie wsunęłam w nią cały język.
    
    – Och ty małpo. – odezwała się Dorotka. To ty tam ją pieściłaś? Tego nie wiedziałam. Pamiętam, jaka ona była rozanielona. Mruczała jak twoja Maxi.
    
    – Ale wy jesteście perwersyjne. – pierwszy raz od dłuższego czas Ania wtrąciła swoje pięć groszy. – Wiedziałam, że mam zdolną ciotkę, ale to przechodzi ludzkie pojęcie.
    
    – To prawda. – melancholijnie przyznała Dorotka. – Dobra zabawa zaczyna się od ...
«12...111213...16»