1. Lubię kiedy...


    Data: 15.10.2020, Kategorie: BDSM Autor: Nalepsza_Erotyka

    ... mnie mocno za włosy i zaczął nabijać moją głowę na swojego chuja. Robił to mocno, szybko i gwałtownie wywołując u mnie momentami odruch wymiotny. Z oczu płynęły mi łzy, a ze szparki soki świadczące o rosnącym napięciu. Trwało to dłuższą chwilę. Te słodkie tortury skończyły się, gdy wystrzelił mi głęboko w ustach. Jeszcze chwilę przytrzymał swoją kurczącą się powoli pałę w moich ustach, a potem zabierając ją spytał:
    
    – I co, smaczna?
    
    Kiwnęłam tylko głową. Rozpalona tuliłam się do jego krocza, gdy zapinał już spodnie.
    
    – O co chodzi kotku? – spytał niewinnie – Chcesz jeszcze?
    
    Znów odpowiedziałam wyłącznie gestem. Kazał mi błagać, prosić, żeby mnie zerżnął, mówiąc jednocześnie, że jeśli nawet to zrobi to tak, jak przystało na taką sukę, nie przejmując się tym, czego chcę i że jak zacznie to już skończy i nie będzie odwrotu. Klęczałam przed nim i błagałam. Rozpalało mnie niesamowicie to upokorzenie, chciałam żeby tak mnie traktował, tak a może nawet gorzej.
    
    Podniósł mnie z podłogi i pociągnął za rękę do ogrodu. Tam stał zaparkowany jego samochód. Wsiadłam. Jechaliśmy bez słowa, może z dziesięć minut. Wjechał gdzieś niedaleko w las. Gdy zgasił silnik zaczął mi rozkazywać:
    
    – Wysiadaj, ale już!
    
    – Podciągaj spódnicę!
    
    – Wyżej!
    
    – Teraz zdejmuj majtki suko!
    
    – Nogi szeroko i oprzyj się o maskę!
    
    Gdy miał mnie już przed sobą, bezbronną, z obnażonymi pośladkami, najpierw uderzył mnie mocno w tyłek. Potem brutalnie i bez ostrzeżenia wepchnął mi dwa palce w ...
    ... cipkę, ciągle mnie wyzywając. Nazywał mnie suką, dziwką, szmatą, kurwą, mówił że najwyraźniej to uwielbiam, bo aż cieknie ze mnie. Miał rację, uwielbiałam to! Jeszcze żaden mężczyzna mnie nie rozpalił tak jak on. Podobał mi się jego władczy ton i ten dreszczyk emocji – byłam z nim sama, zdana na jego łaskę.
    
    Po chwili intensywnej zabawy palcami w mojej szparce wyjął je i jeszcze brutalniej niż do pizdy wepchnął mi je w d**gą dziurkę. Tam również zabawiał się intensywnie, ale niezbyt długo, bo sam miał znowu ochotę na spełnienie. Tuż po wyjęciu ich, poczułam jak napiera na mnie jego ogromna pała. Zaczął powoli, ale stanowczo wpychać ją we mnie, wypełniając mi szczelnie szparkę. Potem już zaczęła się ostra jazda. Na początku bardzo bolało, gdy szybko i brutalnie wchodził we mnie i wychodził (niemal całkiem), uderzając mocno w moje pośladki. Było słychać charakterystyczne klaskanie i moje krzyki. Szeptał mi tylko, uspokajającym tonem, że sama tego chciałam i wiedziałam, że nie będzie odwrotu. W pewnym momencie jednak ból przestał odgrywać jakąkolwiek rolę i czułam wyłącznie przyjemność. Było wspaniale. On jednak chciał chyba zadawać mi ból i słyszeć moje krzyki, bo właśnie wtedy wyjął ze mnie swojego penisa – po to tylko, by zaraz znów włożyć, ale tym razem w moją dupę. Myślałam, że nie wytrzymam tego rozdzierającego bólu. Krzyczałam na całe gardło i próbowałam się wyrywać. Trzymał mnie mocno. Bardzo mocno. Mógł zrobić ze mną co tylko chciał. I zrobił. Zerżnął mnie w odbyt. Miałam ...