1. S02 E03 Zlecenie semestru


    Data: 12.10.2020, Kategorie: Hardcore, Masturbacja Dojrzałe Autor: mlodygw89

    Studenckie życie nie jest kolorowe. Opłaty za akademik i przeżycie w obcym mieście nie należą do łatwych. Postanowiłem trochę dorobić. Znajomy nagrał nam pracę przy roznoszeniu ulotek. A że żadna praca nie hańbi to poszedłem na takie zlecenie. Nie należało to do przyjemnych prac. Przechodzenie przez osiedle z tonami reklam, które i tak w wielu przypadkach trafiają do kosza przed przeczytaniem ich bywało irytujące.
    
    Ale jakoś trzeba było przeżyć. Początkowo miał być to tylko jeden weekend. Później przerodziły się zlecenia w miesiąc. W międzyczasie szukałem czegoś normalnego ale nic nie mogłem znaleźć. Jakoś po dwóch miesiącach latania z ulotkami miałem dość.
    
    Była to sobota i od samego rana padało. Trzeba było swoje rejony zrobić, aby do portfela wpadł jakiś grosz. Trzy osiedla bloków i jedno domków jednorodzinnych. Z racji pogody nikt nie chciał iść na domki. W losowaniu padło, że czeka mnie to wyzwanie. Więc wziąłem stertę reklamówek i ruszyłem od domu do domu moknąć do ostatniej nitki.
    
    Praca najprostsza na świecie. Kilka reklam zwijasz i wrzucasz do skrzynki. Jednak w deszczu zmienia to znaczenie. Miałem kompletnie dość i chciałem to rzucić. Nagle usłyszałem głos jakiejś kobiety. Nie widziałem dokładnie jej twarzy bo była schowana pod parasolką.
    
    - W dupę wsadź sobie te reklamy - agresywnym tonem powiedziała nieznana kobieta.
    
    - Jak pani chce, to mogę je pani w dupę wsadzić - sfrustrowany chamsko odpowiedziałem.
    
    - Co powiedziałeś gówniarzu - rzuciła w moją ...
    ... stronę.
    
    - Tak, dobrze pani słyszała. Mam dość ten męczarni w deszczu. Chce pani numer do mojego szefa? I tak mi nie zależy na tej pracy - odparłem podirytowany.
    
    - Widzę, że masz zły dzień. Dużo Ci zostało na dzisiaj? Zapytała.
    
    - Bita godzina - rzekłem patrząc na nią jednak nie mogłem jej dokładnie zobaczyć bo krople deszczu zacinały w moją stronę.
    
    - To jak skończysz to przyjdź się napić czegoś ciepłego! zaproponowała.
    
    Przez godzinę zastanawiałem się o co tutaj chodzi. Ktoś naskakuje na Ciebie a później proponuje Ci coś ciepłego do picia. W sumie nie miałem nic do stracenia i po godzinie zadzwoniłem do jej drzwi.
    
    Otworzyła kobieta około czterdziestki. Zadbana, elegancko ubrana. Biała koszula, spódnica i pończochy z koronką, która lekko wystawała spod niej. Włosy pofarbowane miała na czerwono, a raczej bardziej na wiśniowo. Ciężko mi było określić, bo skupiłem się na jej dekolcie. Duże piersi pięknie prezentowały się przy rozpiętym guziku w koszuli. Dodatkowo czarny stanik podkreślał ich wielkość.
    
    - Przepraszam za wcześniej, ale wkurza mnie to marnowanie papieru na reklamy. Ściągnij z siebie te mokre ciuchy, zaraz dam ci ręcznik i jakiś szlafrok, to posiedzimy przy jakiejś herbacie - powiedziała idąc do łazienki.
    
    Nie zważając na nic zdjąłem bluzę. Wtedy ona weszła do salonu, gdzie byliśmy. Nie wstydź się, ściągaj resztę - zaśmiała się. Zdjąłem koszulę, a później spodnie. - Nie dziwie się, że byłeś wkurzony. Majtki też masz mokre. Zdejmuj i się osusz - ...
«12»