1. Grecja z sąsiadką


    Data: 24.09.2020, Kategorie: Pierwszy raz Blondynki, Hardcore, Autor: pasek2011

    ... kobieta.
    
    -a jakie ma pan miejsce?
    
    -nr. Siedem
    
    -no to super bo my jedziemy w pięć osób i mała ma właśnie nr. osiem
    
    -ooo to ja zabieram torebkę koleżanki i sprawa załatwiona.
    
    -super dziękuję. Powiedział kobieta. A ja wróciłem do Kasi.
    
    -jak to załatwiłeś? Dzięki.
    
    Droga była długa i męcząca dla wszystkich tylko nie dla nas. Rozmawialiśmy, graliśmy w państwa i miasta i w kółko i krzyżyk. Nastała noc. Kierowcy się zmieniali ale ja wiedziałem że nie zasnę. Kasia nie miała oporów, zasnęła chwile po 23-ej. Siedziała przy oknie i zasnęła oparta o szybę. Po jakimś czasie we śnie przełożyła głowę na moje ramię a mi już zaczęły chodzić po głowie głupie pomysły. Nad ranem dojechaliśmy do miejscowości Nea Plagia gdzie mieliśmy hotel. Pomogłem Kasi z walizką zanosząc ją do jej pokoju. Miała duży pokój z tarasem a w pokoju dwa łóżka. Mój pokój wyglądał podobnie z tą różnicą że moje łóżko było jedno i wielkie. Ten dzień miał być dniem wolnym. Wskoczyłem pod prysznic i po godzinie byłem gotowy do wyjścia. Napisałem smsa. „idziemy zwiedzać?” nie odpisała ale za trzy minuty była już u mnie.
    
    -wow jakie łóżko. Z zachwytem powiedziała. Spojrzałem na nią, była w kremowej krótkiej sukience na ramiączkach. Wyglądała bosko.
    
    -to co idziemy? Wyszliśmy nie znając miasteczka skierowaliśmy się w przeciwnym kierunku od tego z którego przyjechaliśmy. Zachwycało nas praktycznie wszystko. Domy zwierzęta ludzie i samochody.
    
    To był inny świat. Doszliśmy do jakiejś promenady, same ...
    ... bary, sklepy i stoiska z owocami. Zaraz za promenadą ukazało nam się morze. Zachowaliśmy się jak małe dzieci prawie biegiem ruszyliśmy na wielką piaszczystą plażę. Weszliśmy do kolan do wody.
    
    -super jaka ciepła.
    
    -wykąpiemy się?
    
    -nie wzięłam stroju
    
    -ok to po obiedzie przychodzimy na plażę. Poszliśmy dalej, kręcąc się po wąskich uliczkach. Praktycznie nie kierując się trafiliśmy na nasz hotel. Spontanicznie doszliśmy do mojego pokoju, otworzyłem drzwi a Kasia weszła i rzuciła się na łóżko. Byłem zdziwiony ale w duchu się cieszyłem. Otworzyłem drzwi na taras i zapytałem.
    
    -chcesz coś do picia?
    
    -poproszę
    
    -a dzwoniłaś do męża? I tu chwila determinacji. Poderwała się z łóżka.
    
    -kurcze… tak dzwoniłam ale wiesz tak się dobrze czuję w twoim towarzystwie że zapomniałam się.
    
    -hahahha wiesz twój mąż prosił abym się tobą opiekował, może nawet nie zdawał sobie sprawy o co prosi. Hahahha . Też się pośmiała i podeszła do mnie. Podałem jej kubek z colą, chociaż myślałem że gdyby nie picie może by do czegoś doszło. Z drugiej strony nie chciałem jej spłoszyć. Po objedzie zabraliśmy ręczniki i poszliśmy na plażę. Po długiej kąpieli w cieplutkiej wodzie polegliśmy na ręcznikach. Usypałem jej podgłówek, leżała z zamkniętymi oczami a ja przyglądałem się jak krople wody spływają jej po brzuszku. Wpatrywałem się w jej wspaniałą figurę i tylko powiew wiatru studził moje krocze. Otworzyła oczy a ja udawałem że patrzę gdzieś na horyzont.
    
    -ciekawe czy na tej plaży można znaleźć ...