1. Włochaty wychowawca


    Data: 06.09.2020, Kategorie: Anal Fetysz Geje Autor: Maciej20

    ... czekała, aby ją rozjebać.
    
    d**ga jego dłoń również znalazła się w moich gaciach, po brzegi wypełnionych mięsistym fiutem.
    
    — Ale grubas. Dużo cipek rozdziewiczyłeś? – spytał, jednocześnie masując mojego kutasa. Poruszał dłonią w górę i w dół. Stękałem, było mi tak cholernie dobrze. W pewnej chwili musiałem oprzeć głowę o jego ramię.
    
    — Żadnych... wolę jak się posuwa...
    
    — Cudownie – mruknął i złożył szybkiego całusa na moich ustach. To było tak podniecające, że żołądź mojego mokrego fiuta aż podskoczyła.
    
    Korzystając z okazji, iż miałem obydwie ręce wolne, zdjąłem swoją bluzę. Stałem przed wychowawcą prawie nago, okryty jedynie obcisłymi bokserkami, rozciąganymi przez dłonie mojego napalonego wychowawcy.
    
    Syknąłem, gdy poczułem jak jego palec wbił mi się w oczko. Był suchy, ja również nieprzygotowany. Niemal krzyknąłem, kiedy dołączył d**gi. Mimo to, mimo bólu, jaki odczuwałem, nie chciałem, aby przestał.
    
    Nagle wyprostowałem się gwałtownie, kiedy jego palce opuściły moje wnętrze, a znalazły się na fiucie. Pragnąłem, aby zdjął moje gacie i zajął się nim całkowicie. Nie miałem jednak odwagi, aby to powiedzieć. Bałem się, że przerwie.
    
    Dłoń, która masowała mojego penisa, znalazła się na moich jajach, delikatnie je masując, natomiast ta, która rozpychała moją dupę, dusiła mojego fiuta. Dosłownie dusiła. Bolało jak cholera, ale nic nie mówiłem. Dłoń wychowawcy zaczęła się szybko poruszać. Chwilami miałem wrażenie, że chce zdjąć skórę z mojego kutasa.
    
    Sutki ...
    ... twardniały z chwili na chwilę coraz bardziej. Łysy, widząc to, zassał jednego z nich. Czułem jego język, obrysowujący kontur mojego sutka. Och tak, to było cudowne.
    
    — Cudownie pachniesz... – szepnął, gdy niespodziewanie jego usta znalazły się przy moich uchu.
    
    — Igor... – powiedziałem po imieniu, nie zdając sobie z tego sprawy – proszę, boli mnie kutas. Nie ściskaj tak mocno.
    
    — Po prostu mnie pocałuj, gówniarzu. To pomoże.
    
    Skinąłem głową i przyssałem się ustami do jego ust. Spróbowałem wsunąć język w jego gardło, ale zdusił moje jaja na tyle mocno, aby mnie nie skrzywdzić, ale żebym lekko się cofnął, rozchylając swoje usta. Zanim zdążyłem w jakikolwiek sposób zareagować, jego język znalazł się we mnie. Badał moje wnętrze, przesuwając swoim mięsistym jęzorem po moich dziąsłach i zębach. Przez krótką chwilę walczyłem swoim językiem z jego, próbując zdobyć dominację. Bezskutecznie.
    
    — To... takie... niesamowite... – powiedział między pocałunkami i nagle odsunął się ode mnie. Spojrzałem na niego, nie rozumiejąc, co się dzieje. Przyglądał mi się przez chwilę, po czym doskoczył do mnie i obdarował krótkim pocałunkiem.
    
    Patrząc cały czas w moje oczy, zaczął powoli rozpinać koszulę. Z każdym milimetrem jego owłosionej klatki piersiowej, mój pierdolony, ogolony, pedalski fiut stawał się coraz twardszy. Gdy zrzucił z siebie materiał szmaty, która wcześniej zakrywała mi to cudo, doskoczyłem do niego. Nie celowałem w usta, ani nawet w kutasa, który wyraźnie się odznaczał. ...
«1234...»