1. Paulina, we władzy męża. 6 cz.5


    Data: 14.08.2020, Kategorie: Anal BDSM Sex grupowy Autor: UleglyPiotr

    ... jestem w samej króciutkiej nocnej koszuli z koronki, on jedynie w bluzie od piżamy, ale nie skomentowała tego. Ja zresztą też się domyśliłam, że za punkt swojego honoru będzie chciał ten cudowny dzień skończyć w mojej pipie. Ale co mi tam, pizda nie mydło, nie wymydli mi się przecież. Niech sobie jeszcze porucha, ja zresztą też nigdy nie mam dosyć. Położył się na mnie, pomiędzy moimi nagimi i zaraz ten jego stojący drąg miałam już w środku. Całowaliśmy się jeszcze i po pięciu minutach czułam się znowu wyruchana. Jak on to robi, że mi tak zawsze dogodzi? Jeszcze poleżał na mnie chwilę i położył się obok.
    
    - To był dzisiaj cudowny dzień, wyśpij się dobrze kochana. Dobranoc.
    
    - Ty też. Ja też Ci bardzo dziękuję za niego. Dobranoc.
    
    Musiałam obrócić się na bok. Wtedy przytulił się do mnie i usnął z ręką na mojej pipie. Też zresztą po chwili już spałam.
    
    Rano obudziłam się porządnie wyspana i wypoczęta. Po chwili weszła teściowa.
    
    - Wyspałaś się dobrze kruszynko?
    
    - Tak mamo, dziękuję. Ja może będę znosiła wszystko do kuchni, Ty opłucz z wierzchu i układaj w zmywarce. Potem poznosimy całą resztę wszystkiego do kuchni.
    
    Zdjęłam koszulę i obie nago poszłyśmy do kuchni. Pomogłam jej tylko trochę poustawiać wszystko na szafce żebym miała gdzie resztę ustawiać i z tacą poszłam do salonu zbierać co tam jeszcze zostało. Obróciłam tak jeszcze kilka razy.
    
    - Umyj podłogę, tata już się obudził, woła mnie bo chce sobie poruchać.
    
    - Dobrze mamo idź, ja tutaj sobie ...
    ... poradzę.
    
    Nabrałam wody do wiadra, wlałam trochę płynu, zmoczyć mopa i wzięłam się za mycie. Naraz słyszę świsty, do tego ciche pojękiwanie mamy, boli, boli, boli. A więc najpierw jeszcze ją leje. Nie będę jednak przecież podsłuchiwała. Chyba z dziesięć minut i podłoga już była cała umyta. Akurat jak wylewałam wodę z wiadra, ledwo usiadłam na chwilę odpocząć weszła mama.
    
    - Idź jeszcze teraz Ty do taty, Ciebie też chce.
    
    Poszłam więc zaraz. Dyscyplina leżała na stole koło fotela.
    
    - No jesteś już córeczko, teraz Ty też przełóż się na oparciu fotela z ładnie wypiętą pupą, najpierw jeszcze Cię spiorę.
    
    Byłam nago, więc od razu przełożyłam się jak kazał z rękoma na oparciach i czekałam na baty. Zaczął mnie bić.
    
    - Ach tato, boli, boli. Ale mnie bijesz, tak boli.
    
    Nie zważając na moje narzekania lał mocno pupsko, aż znowu chuj porządnie mu stanął.
    
    - Połóż się teraz na łóżku z dużą poduszką pod dupą, wtedy chuj głębiej Ci wejdzie.
    
    Położyłam się dokładnie tak jak kazał. Uniosłam mocno na boki rozchylone nogi i położył się na mnie. Od razu miałam w środku chuja. Wiedział że jestem już wilgotna po laniu jakie mi dał. Mati też zawsze lubi mnie tak ruchać, pewnie nie raz widział jak tato rucha mamę, a i sam też na niej z pewnością ćwiczył swojego kutasa. Zrobił mi dobrze, od samego rana już doszłam dwa razy. Zszedł ze mnie, a ja poszłam pomóc mamie przy śniadaniu. Tyle wszystkiego zostało, że tylko odgrzewać. Po śniadaniu jeszcze raz musimy załadować zmywarkę. Śniadanie jest ...
«1234...12»