1. Alicja - trzecia niespodzianka, cz. 4.


    Data: 20.07.2020, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Tomnick

    Część 4.
    
    Zdezorientowana Alicja nie wiedziała, czego spodziewać się. Bogdan już odjechał z Krystyną, a oni nadal byli na parkingu i siedzieli w samochodzie, a Jerzy wyglądał na poirytowanego. Wygodniej usiadła, chcąc jak najlepiej prezentować się. Pod płaszczem miała ciemnoniebieską garsonkę i ciemnożółtą bluzeczkę, które podkreślały jej blond włosy i opaleniznę. Na nogi założyła czarne pończochy i pełne, czarne szpilki. W torbie miała jeszcze dwie pary klapek na szpilce. Jedne czarne, pasujące do pończoch i drugie jasnobłękitne, kiedy pończochy nie będą już potrzebne. Nie musiała przebierać się po wejściu do mieszkania Jerzego i Krystyny. Była gotowa do prezentacji. Mimo obaw i samych niewiadomych związanych z nadchodzącym wieczorem, była też podniecona. Tyle znaków zapytania... Wierzyła, że zawsze będzie wspominać ten wieczór i noc z przyjemnością. Nie wiedziała jak przebiegnie wieczór i to też ją ekscytowało. Swoista aura tajemniczości. Wolałaby, żeby Bogdan był obok, ale ustalenia były inne. Ona musiała tylko je wypełnić. Spojrzała w kierunku kierowcy. Jej przyszły kochanek milczał. Zaciskał dłonie na kierownicy, patrzył przed siebie i milczał. Kobieta nic nie rozumiała. Czuła, że coś jest nie tak.
    
    – Czy coś się stało? – spytała ostrożnie. Czy pan… Czy jesteś czymś zaniepokojony? – poprawiła się.
    
    Spojrzał na nią z grymasem niezadowolenia na twarzy:
    
    – Na co jeszcze czekasz? Do roboty! – chwycił ją za kark i pociągnął do swojego krocza. Ala zaczęła szarpać ...
    ... się, odepchnąć rękę, która trzymała jej kark, ale nie potrafiła pokonać go. Był od niej znacznie silniejszy. Drugą ręką odsunął fotel i rozpiął rozporek. Wyjął penisa, który już sterczał. Obciągnął skórę. Penis lśnił śluzem. Był naprawdę duży. Dłuższy i grubszy niż penis Bogdana. Jerzy przysunął głowę Ali bliżej penisa.
    
    – No, obciągaj wreszcie! – sapnął nerwowo. Chciała jakoś zareagować, zaprotestować, ale pomna ostrzeżeń Bogdana, jedynie otworzyła usta i pochłonęła członek. Kochanek westchnął głośno z wyraźną ulgą i wygodniej usadowił się w fotelu. Wreszcie odprężył się... Alicja pracowała pilnie, z przyjemnością pieszcząc potężnego penisa, kiedy poczuła jak mężczyzna niecierpliwie grzebie przy garsonce i po chwili wyciąga pierś ze stanika.
    
    – Po cholerę zakładałaś stanik? – spytał zdziwiony.
    
    Nie odpowiedziała. Gorliwie obciągała.
    
    *
    
    Kiedy nasycił się obciąganiem, pomógł jej zdjąć płaszcz. W aucie zrobiło się bardzo ciepło. Kazał wysiąść kochance i podejść od strony kierowcy. Pośpiesznie podeszła do niego. Wtedy na całą szerokość otworzył drzwi i postawił nogi na płycie parkingu. Penis sterczał z jego rozporka. Nie potrafiła patrzeć w jego kierunku. Kontrast z otaczającą rzeczywistością był zbyt duży. Uciekała oczyma w bok.
    
    – No, na co czekasz? Obciągaj dalej! – chociaż cenił naturalność zachowania zdobywanych kobiet, ciągle był zniecierpliwiony jej nieporadnością i skrępowaniem. Alicja rozejrzała się.
    
    – Ale... – wykonała gest uświadamiający mężczyźnie ...
«1234...9»