1. Poczatek Czesc 4


    Data: 12.07.2020, Kategorie: Zdrada Autor: Adam Krak

    Wyszedłem z mieszkania z wrzącą głową. Chciałbym wówczas wykrzyczeć swój ból, żal. Gdybym zobaczył gdzieś wówczas jego samochód pewnie bym się wyładował. Rozwalił mu szyby, zmasakrował maskę. No ale na szczęści się na niego nie natknąłem. No bo jak by to wyglądało? Ja rozwalam mu kamieniem przednia szybę a on wsuwa kutasa w jej słodkie usta, ja masakruje mu tapicerkę a on w tym czasie rozchyla jej cipkę. Ja pastwie się nad blachami a on nad jej tyłkiem…To by było po prostu żałosne i teraz jestem tego świadom. Wtedy jednak nie wiem jak bym się zachował. Inaczej by to wyglądało, gdybym zareagował od razu, gdy zaczął ją pieścić, gdy wsunął jej język w usta .Miało by to inny wyraz. Gdybym walnął go wówczas w mordę, złapał za ramion i go wywalił z domu, może nawet razem z Moniką, teraz czułbym się inaczej. Wychodząc z mieszkania poddałem się, pozwoliłem mu ją ruchać, oddałem mu ją. Jeszcze raz wybaczcie za słownictwa, ale „kochać”, to się ja z nią kochałem, „pieściłem,”, „współżyłem”, a on ją „ruchał”, „pieprzył”, „jebał” . To najbardziej oddaje te relacje, bo to on tam był panem, właścicielem. Facetem którego się zaspakaja, dba o jego frajdę, przyjemność. Widziałem to w jej ruchach, głoście, gestach i spojrzeniu. Gdy on był przy niej ja przestawałem istnieć. Dlatego wyszedłem. Nie mogłem na to patrzeć, ale i nie mogłem przerwać. Nic by to bowiem nie zmieniło, a tylko ostatecznie bym ją stracił. Wtedy uświadomiłem sobie jak bardzo ja kocham, jak bardzo mi na niej zależy, na tym ...
    ... by była, by się do mnie przytulała, nawet chwile po tym jak inny ja wyruchał. By to u mnie poszukiwała wsparcia gdy jej źle, by ze mną się dzieliła problemami i rozterkami,…nawet jeśli ten problem polegałby na tym ze tęskni za jego kutasem, a jego nie ma, że jest zazdrosna bo zainteresował się inna kobieta, czy że boli ja tyłek bo nie czekał aż się rozluźni, przygotuje. To chyba wówczas zostałem faktycznie rogaczem. Choć nie wiedziałem wówczas nic na ten temat. Nie miałem pojęcia o tych klimatach i odczuciach. Dopiero później zacząłem czytać, przeglądać, analizować swoje emocje. Pamiętam iż wtedy byłem zniesmaczony swoja postawa, ale i podniecony tym iż znalazłem wyjście…
    
    Krążyłem po osiedlu z dwie godziny. Nie pamiętam gdzie konkretnie, czy kogoś spotkałem, rozmawiałem. To był amok. Pamiętam tylko, iż w pewnym momencie podszedłem nawet pod drzwi mieszkania i nasłuchiwałem odgłosów. Szczeniackie? Pewnie że tak. Zastanawiałem się czy ten glos to jej jęk, czy ten odgłos to dźwięk wkładanego kutasa, czy podniesiony glos to wyraz szybszego oddechu, tego że dochodzi? Zastanawiałem się czy bierze ja na czworaka, czy rozchyla przed nim pośladki, czy sama trzyma jego kutasa wkładając do cipki. Czy leży rozchylając uda a on delektuje się widokiem swojego penisa znikającego w jej słodkiej dziurce. Dopiero widok wychodzącego sąsiada mnie oprzytomnił i umknąłem na schody, a później ponownie na długi spacer. Przemykające pary, faceci wychodzący z psami na spacer i facet z obłędem w ...
«123»