1. Makeover


    Data: 05.06.2020, Kategorie: Fetysz Autor: Tomasz Nowak

    Nazywam się Martyna i opowiem wam moją niesamowitą historię. Miałam wtedy 16 lat i byłam nieśmiałą dziewczyną o rudych włosach i zielonych oczach, mam 180cm wzrostu i jestem dosyć szczupła . Nie byłam brzydka ale bardzo martwił mnie absolutny brak biustu, w czym odstawałam od mojej klasy. Wstyd było mi przecierać się przy innych dziewczynach, dumnie prezentujących swoje wdzięki. Chłopacy również nie zwracali na mnie zbytniej uwagi. Tego dnia byłam w nowo otwartym centrum handlowym. Przeglądałam asortyment sklepów z ciuchami, nie mogąc znaleźć nic w moim rozmiarze, poza działem dziecięcym. Zrezygnowana chciałam już wracać do domu gdy nagle zaczepiła mnie kobieta. Zapraszała do wzięcia udziału w loterii z okazji otwarcia sklepu. Zgodziłam się spróbować, choć nigdy nie miałam szczęścia zawsze lubiłam takie zabawy, chociaż po to by zobaczyć nagrody. Nieśmiało wyciągnęłam swój los i ku mojemu zdziwieniu zdałam sobie sprawę że wygrałam. Tekst na kuponie mówił "zmiana wizerunku w salonie urody". Byłam Wniebowzięta nigdy niczego nie wygrałam a co dopiero coś takiego. Natychmiast zapytałam kobietę gdzie jest ten salon, a ona wskazała mi niepozorne drzwi bez żadnych szyldów ani informacji. Po chwili wahania podeszłam do nich, otworzyłam je powoli i weszłam do środka. Przede mną stała poczekalnia. Była pusta jeżeli nie liczyć jednej kobiety przy biurku. Była to bardzo wysoka blondynka ubrana w czarny żakiet i skórzaną mini. W oczy rzucał się jej olbrzymi dekolt, oraz jędrne grube usta. ...
    ... Podeszłam do niej, przedstawiłam się i pokazałam jej mój kupon. Popatrzyła na mnie uśmiechnęła się i zapytała: "A więc chciałabyś zmienić swój wygląd? Pomożemy Ci." Wstała, była wyższa ode mnie tak że moja twarz była na wysokości jej biustu. Przesunęła się bliżej do mnie i wyszeptała do ucha: "Damy Ci wszystko czego zawsze pragnęłaś." Po czym wsunęła moją twarz między jej piersi. Były bardzo ciepłe, przyjemne... Poczułam jak tracę siły, jak odpadam, chciałam krzyczeć ale nie mogłam. Gdy już leżałam ledwo przytomna pocałowała mnie i zasnęłam. Obudziłam się w moim własnym łóżku. Nie byłam w stanie stwierdzić jak się tu znalazłam ani ile czasu minęło. Coś ciężkiego leżało na mojej piersi, chciałam to zrzucić ale nie mogłam. Zapaliłam światło a moim oczom ukazał się niezwykły widok. Nic nie leżało na mojej piersi to były moje piersi. Były olbrzymie, równe, okrągłe i sterczące. Sutki również były gigantyczne, dosyć jasne, wyglądały jak zakrętki od butelek. Nie mogłam w to uwierzyć. Oni zrobili mi silikony. Ale nie mogłam zrozumieć czemu nie ma żadnych szwów, blizn, skąd wiedzieli gdzie mieszkam? Wszystkie wątpliwości zniknęły jednak gdy znowu spojrzałam na moje nowe melony. Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki przejrzeć się w lustrze. "Ale man szczęście, że rodzice akurat teraz, akurat wczoraj wyjechali na miesiąc i jestem sama w domu. No i jak dobrze że akurat mamy wolne w szkole. " myślałam po drodze. Z każdym krokiem moje piersi skakały we wszystkie strony. Gdy stanęłam przed ...
«123»