1. Dwóch na jedną


    Data: 09.05.2020, Kategorie: Anal Hardcore, Oral Sex grupowy Wytryski Autor: joasia90

    ... rozłożył mnie na kanapie i zabrał się za lizanie „na poważnie”, muszę przyznać, że znał się na rzeczy.
    
    Kiedy już sprawił mi masę przyjemności, panowie wypili jeszcze po dwa kieliszki i zaproponowali mi papierosa. Przy paleniu prowadziliśmy luźno rozmowę przy której panowie zachwalali moje walory w dosyć bezpośredni sposób: „super te cycki”, „niezła z Ciebie lodziara”, w międzyczasie znowu się napili i zaczęli snuć plany na najbliższy czas: „to co teraz jedziemy ją w dupę?”. Muszę przyznać, że ten wulgarny sposób rozmowy i to, że traktowali mnie przedmiotowo bardzo mnie podniecało. „Z dupy do buzi też bierzesz co suko?” przytaknęłam nieco zmieszana. Waldek uśmiechnął się pod wąsem, wyszedł i wrócił po chwili z tubką durex-owego żelu.
    
    Wypięłam się na kanapie. Jeden z nich rozszerzył mi nieco pośladki i poczułam żel spływający do mojej ciaśniejszej dziurki. Drugi wszedł we mnie powoli jednym palcem, chwilę później dwoma. Gdy już uznał, ze jestem rozgrzana usłyszałam „to zaczynamy ruchanie”. Poczułam jak powoli ale stanowczo wchodzi w moją pupę. Kiedy już wszedł, złapał mnie za biodra i zaczął się miarowo poruszać. Uwielbiam to. „Ej, nie może się tak marnować. Weź ją na podłodze i niech mi ciągnie”. Uklęknęłam na podłodze, Mirek usiadł na kanapie przede mną, złapał mnie za głowę i nadział moje usta na swoją pałę. Waldek w tym czasie znowu wszedł w mój tyłek. Po słodkiej chwili Łysy pan zażądał zmiany „teraz ja ją wyrucham!”. Panowie się zamienili, Mirek był dużo bardziej ...
    ... stanowczy, wszedł mocno i posuwał mnie szybciej. Przed moją twarzą pojawił się błyszczący od żelu penis, a nad nim uśmiechnięta wąsata twarz. Wzięłam go do buzi tłumiąc moje jęki. Klęczałam na podłodze nadziana na dwa sztywne kutasy, kiedy coś brzęknęło i zimna ciecz kapnęła mi na plecy. Mireczek postanowił nalać wódki i panowie wznieśli nade mną toast, nie przerywając zabawy. „Zdrowie Asi!”, nie bardzo mogłam coś powiedzieć jako, że moja głowa była dociskana do penisa, więc wyciągnęłam tylko rękę z uniesionym kciukiem. Panowie się roześmiali i dostałam klapsa. „Przyniosę następną” powiedział Waldek i dał chwilę wytchnienia moim wargom. Mogłam się teraz nieco dotlenić i pojęczeć trochę głośniej. Sięgnęłam między swoje nogi i zaczęłam masować Mirkowi jądra. Przyjemnie napięte przez te ich gumki.
    
    „Dobra jesteś” pochwalił mnie. „Teraz będziesz mnie ujeżdżać” wyszedł ze mnie usiadł na sofie i usadził mnie na sobie okrakiem. Nadziałam się na niego tyłeczkiem i zaczęłam to przyjemne rodeo. Waldek wrócił z drugą butelką, ale jego kolega już zanurzał twarz w moich piersiach. Stanął więc obok, a ja sięgnęłam dłonią do jego penisa żeby nie musiał tego robić sam. Łysy pan oderwał się od mojego biustu, zauważył kolegę z butelką i zarządził spontanicznie „polej jej trochę po cyckach!”. Słowo stało się czynem i już po chwili stałam przed nimi. Panowie siedzieli na kanapie i każdy zlizywał wódkę z jednej piersi. Jeden z nich znów robił mi palcówkę, bardzo wprawnie muszę przyznać. I już po ...