PRS #2. Ewelina poprawia ocenę
Data: 26.03.2020,
Kategorie:
Hardcore,
Autor: Dzban
*** Ustawa o Powszechnej Redystrybucji Seksu (PRS) spotkała się z uznaniem. Rozwiązała wiele problemów dotyczących nierównego dostępu do kobiecego ciała. W myśl ustawy mężczyźni mogą używać kobiet w kontekście seksualnym bez żadnych obostrzeń. Seks w końcu przestał być tabu, a stał się normalną interakcją społeczną. Witaj w świecie całkowitej męskiej dominacji.***
Ewelina obudziła się i spojrzała na zegarek. „Cholera! Spóźnię się do szkoły” – wystraszyła się. Czasem miewała tak twardy sen, że ignorowała dźwięk budzika na swoim telefonie. Akurat dzisiaj nie mogła sobie pozwolić na to, aby dawać pretekst w szkole do jej ukarania. Walczyła w końcu o polepszenie oceny z polskiego, co otworzy jej drogę na wymarzone studia polonistyczne. Ubrała się szybko w szkolny mundurek i wyszła ze swojego pokoju.
Musiała zignorować czekające na nią w kuchni śniadanie. Po prostu nie miała na to czasu. Założyła buty i już naciskała klamkę, aby otworzyć drzwi wyjściowe, gdy z salonu dobiegł ją głos taty:
– Hola, hola, młoda damo. Nie zapomniałaś o czymś?
Ewelina natychmiast cofnęła się, podbiegła do ojca i policzek. Oglądał poranny program z wiadomościami, w którym prezenterka co chwilę zbierała na twarz spusty facetów zgromadzonych w studiu.
– Tato, śpieszę się. Zaspałam! – pożaliła się Ewelina.
– Tak mi się wydawało. W takim razie podwiozę cię. Bez problemu – zaproponował ojciec.
– No co ty, jestem już duża. Narobię sobie wstydu przyjeżdżając z ojcem.
– Nie wygłupiaj ...
... się. Zresztą... jak wolisz. To przejdźmy do sedna sprawy. Nie zabiorę ci wiele czasu, waliłem sobie przed telewizorem. Daj mi dupy a skończę w parę minut.
Ewelina oparła się o ścianę, wypięła tyłeczek i pozwoliła wydymać się tatuśkowi. Był w miarę delikatny, ale gdy córka zasugerowała pospieszenie się, zaczął mocniejsze jebanie. W końcu ciasna cipka Eweliny została zalana spermą przy akompaniamencie męskiego krzyku rozkoszy. Dziewczyna wyrwała się ze zbyt mocnego uścisku, wytarła cipkę, podciągnęła majtki, poprawiła spódniczkę i wybiegła z domu jak poparzona.
Zdążyła dobiec na przystanek, skąd zabrał ją szkolny autobus. W środku panował typowy dla poniedziałkowego poranku gwar: dziewczyny i chłopacy plotkowali, część grała na swoim telefonie, a reszta uprawiała seks. Ewelina znalazła wolne miejsce obok swojej koleżanki, która skakała na fiucie chłopaka z ich klasy.
– Hej Dora, zrobiłaś zadanie na matematykę? – zagadała Ewelina.
– Nie, zapomniałam. Ale właśnie staram się o spisanie go od Krzyśka. Powiedział że da mi odpisać, jeśli zdąży się spuścić przed dojazdem do szkoły.
– Trzymam kciuki!
– Zamiast trzymać kciuki mogłabyś mi pomóc – zasugerowała Dora. – Masuj mu jaja, to szybciej dojdzie.
Ewelina sięgnęła ręką do jąder Krzyśka i zaczęła się nimi bawić. Czuła, że są ciężkie i pełne. Najwyraźniej Krzysiek cały weekend nie ruchał tylko po to, aby potężnie zalać jakąś dziewczynę w szkole. „Biedna Dora” – pomyślała Ewelina – „będzie z niej ściekać cały dzień po ...