1. Blanka, cz. 9.


    Data: 27.02.2019, Kategorie: Brutalny sex Autor: Tomnick

    ... do odbytu. Trochę ćwiczyłam w trosce o moje samopoczucie, więc w końcu zdołał wejść. Ależ mnie ruchał! Chyba przesadnie cieszył się, że wszedł do odbytu dziwki i ruchał intensywniej niż przed chwilą w pochwie. Szorowałam twarzą po oparciu fotela.
    
    Doszedł i po kilku głębszych oddechach poluźnił ucisk dłoni, a potem wyszedł ze mnie.
    
    Cofnęłam się, wyprostowałam i zaczęłam porządkować ubranie. Gdyby ktoś mnie teraz zobaczył, nie miałby kłopotów z określeniem mojej profesji.
    
    – Dobra jesteś! Fajnie było, nie? – nie czekał na odpowiedź. Klepnął mnie w pośladek i pomacał pierś. Wyciągnął z kieszeni moje majtki i wetknął do odbytu. Głęboko. – Zatkałem, żeby nie lało się z ciebie – parsknął śmiechem. – Wyjmiesz dopiero w łazience.
    
    Milcząco skinęłam głową.
    
    Kiedy brałam prysznic, znowu pożądliwie oglądał mnie i poinformował, że na jutro zaprosił kolegę, André.
    
    – Zapłaci ci tyle samo co ja za dzień – uprzedził mnie.
    
    Zgodziłam się. Byłam zadowolona i zaskoczona, że zapłaci aż tyle za popołudnie i wieczór.
    
    *
    
    Jeszcze leżałam skrajnie wyczerpana, kiedy jego kolega pakował aparat fotograficzny.
    
    – Ależ z niego ogier. I brutal! – rozpamiętywałam ostatnie godziny. –Najpierw dostarczył mi tyle rozkoszy, a teraz tak znęcał się...
    
    Patrzyłam na niego. Pieniądze położył na stoliku. Mimo obfitego wytrysku, ciągle był podniecony. Nerwowe, energiczne ruchy i te łakome spojrzenia w moim kierunku. Nagrał film z naszego seksu. Najpierw Ingo pomagał w nagrywaniu, ale ...
    ... kiedy zostawił nas, André stał się naprawdę agresywny.
    
    –To są naprawdę ciężko zarobione pieniądze – pomyślałam.
    
    Facet pożądliwie gapił się na mnie. Uśmiechał się, zadowolony z tego, co zrobił. Mrugnął do mnie. Stał nago, kiedy pakował aparaty. Penis mu nadal sterczał. Teraz przyjrzałam się uważniej mężczyźnie, który mnie tak sponiewierał. Naprawdę był silny. Szczupłe, spocone ciało lśniło, a ja dopiero w świetle lampy zauważyłam jego „rzeźbę”. Przy każdym ruchu mięśnie poruszały się pod skórą. Był krępy, a teraz wyglądał, jakby jego ciało było pozbawione tłuszczu. Nago czy ubrany świetnie się prezentował.
    
    –Musi płacić za seks? Może kobiety unikały go, kiedy poznały jego preferencje seksualne? – zastanawiałam się i nadal przypatrywałam jego ruchom.
    
    *
    
    Ponownie spojrzał na mnie, zmrużył oczy, jakby zastanawiał się nad czymś, a ja, nie wiedzieć czemu, przestraszyłam się. Po chwili jego twarz wypogodziła się. Odetchnęłam z ulgą. I wtedy przywołał mnie ruchem dłoni. Zadowolona czy nie, musiałam podejść. Z wdziękiem podniosłam się z kanapy i z uśmiechem podeszłam do niego. Stałam przed nim naga, starając się zaprezentować możliwie najkorzystniej. Jednym stanowczym ruchem zmusił mnie do klęknięcia. Chwilę później znowu oblizywałam jego pałę. Kutas ciągle mu sterczał! Poczułam niepokój.
    
    – Jak długo będzie trwał ten wzwód? Co jeszcze zechce ze mną zrobić?– gorączkowo myślałam o tym, co jeszcze mnie czeka. Bałam się.
    
    Mężczyzna jedną ręką trzymał mnie za głowę i wolno ...
«12...456...10»