1. Piątkowa przygoda


    Data: 19.01.2019, Autor: Lizelotta

    ... w tym raju kogoś sobie poderwie. Usiadła przy barku gdzie zamówiła sobie drinka. Czuła na sobie wzrok wszystkich facetów.
    
    - Jednak dobrą kreację wybrałam –sama siebie w duchu umocniła. Sącząc powoli drinka rozglądała się po sali za swoją ofiarą lub szczęśliwcem z którym miała ochotę dzisiaj się zabawić. W pewnym momencie usłyszała za sobą miły dla ucha głos:
    
    - Czy mogę Piękna postawić Ci drinka?
    
    Obejrzała się i zobaczyła przystojnego bruneta.
    
    - Jednak to ja się stałam ofiarą – pomyślała – tak oczywiście, że możesz właśnie mi się skończył – powiedziała do chłopaka dopijając ostatnie łyki alkoholu.
    
    - Jestem Paweł miło mi
    
    - A ja Luiza – powiedziała podając mu dłoń, którą Paweł delikatnie pocałował.
    
    Dreszczyk, który poczuła przy muśnięciu swojej dłoni jego ustami obudził w niej inne żądze. Nie wiedziała czy to przez to, że jest pijana czy może że on się jej podoba. Zresztą nie ważne jest piątek wieczór i dla nie on ciekawie się zapowiada.
    
    Siedzieli ponad godzinę przy barze, rozmawiając o wszystkim. Dziewczyna bacznie przyglądała się chłopakowi. Był on dość wysoki, krótkie ciemne włosy oraz piękne oczy, w które mogłaby patrzeć godzinami. Po trzech wypitych drinkach poczuła na swoim kolanie dłoń Pawła.
    
    - Ale Ty masz gładkie nogi – wyszeptał jej do ucha
    
    - Nie tylko nogi mam gładkie – zalotnie odpowiedziała mu Luiza
    
    - A co jeszcze – odrzekł chłopak
    
    - A jak myślisz? – dwuznacznie odpowiedziała dziewczyna
    
    - A mogę sprawdzić tu i teraz ? – spytał ...
    ... lekko podnieconym głosem Paweł
    
    Nie czekał na odpowiedź wyraz twarzy dziewczyny sam za siebie mówił. Widział po niej, że chcę tego bardzo. Więc swoją rękę skierował wyżej aż przez palce poczuł mokry materiał majteczek. Luiza była podniecona i mokra tylko na to czekała. Paweł odsunął stringi na bok i włożył w nią jednego palca.
    
    - Miałaś rację, że i tam jest bardzo gładko i mokro – szepnął jej do ucha.
    
    Przyspieszony oddech dziewczyny mówił sam za siebie, że jest jej bardzo dobrze. Chłopak dołączył jeszcze kolejne dwa palce i robił dziewczynie szybką palcówkę.
    
    - Chodźmy zatańczyć – wyszeptała Luiza i wzięła go za rękę.
    
    Wmieszali się w tłum ludzi w bardziej odległym kącie. Dziewczyna przylgnęła swoim ciałem do Pawła i złapała go za męskość:
    
    - Widzę, że nie tylko ja tu się nakręciłam – wyszeptała mu do ucha
    
    - Chodźmy lepiej do łazienki bo długo już tak nie wytrzymam
    
    Wchodząc do łazienki, dziewczyna zdążyła już chłopakowi rozpiąć spodnie. Mieli szczęście bo nikogo nie było w środku. Luiza popchnęła Pawła na parapet i zdjęła mu spodnie wraz z bokserkami spod których wyskoczył naprężony penis. Uklękła przed nim i oblizała jego czubek po czym całego wzięła do ust. Rękoma ugniatała jego jądra od czasu do czasu biorąc je do ust.
    
    - Nie tak szybko bo dojdę a chcę jeszcze i Ciebie posmakować – rzekł chłopak i kazał dziewczynie usiąść na parapecie a sam zdarł z niej stringi. Przyssał się ustami do jej cipki, z której litrami wyciekały soki. Przygryzał wargami jej ...