1. Wieśniaczka - Dama, część 1: Zwykła sesja


    Data: 01.02.2020, Kategorie: Hardcore, Tabu, Podglądanie Autor: BigTales

    ... d**gim przypadku rozłączała się po d**gim sygnale. Z kwiatami wpadł do pensjonatu, ale jej nie zastał. Potrzebował miejsca, które pozwoli mu nabrać sił i zebrać myśli, więc postanowił pójść na skarpę. Po drodze kupił dwa piwa. Dochodziła dziewiąta rano i nie było jeszcze upału. Szedł sosnowym lasem, a zapach wdychanego powietrza przywołał sceny z dnia, gdy się pierwszy raz kochali.
    
    Cichy, jeszcze niezbyt wyraźny męski głos dobiegł z dołu skarpy. Mariusz się zatrzymał, by kroki na leśnym runie nie zagłuszały.Nasłuchiwał.
    
    - Dobrze. Obróć się teraz bokiem... Świetnie.
    
    Zbliżył się do krawędzi skarpy i ostrożnie wyjrzał. Zobaczył Marka. Kucał z aparatem i robił zdjęcia seriami. Mariusz bardziej wychylił głowę i zawalił mu się świat.
    
    Powstrzymał pierwszy odruch, by wyskoczyć zza krawędzi, rzucić się na Marka, podeptać aparat i utopić w rzece. Przykucnął bliżej krzaków zapewniających dobry kamuflaż. Płomienie niepokoju trawiły wnętrze. Czuł i słyszał bicie swojego serca, które próbowało wyskoczyć gardłem. Kamila z każdym ujęciem zdawała się być coraz śmielsza i oswojona z obiektywem. Zdjęła spódnicę i bluzkę, zostając w samym kostiumie kąpielowym. Słuchała wytycznych fotografa i sprawiała wrażenie osoby, która dobrze się bawi. Na jego prośbę to zakładała proste, ciemne włosy za uszy, to znów pozwalała by opadły na twarz. Z pewnym oporem ale dawała się namówić na coraz śmielsze pozy. Mariusz starał się pozbierać i spowolnić oddech. Jego dziewczyna wypinała zgrabną, ...
    ... opaloną pupę i brała w dłonie średniej wielkości jędrne piersi. Była czarująca na zmianę i wyzywająca, tajemnicza i radosna.
    
    - Zdejmij górę - poprosił Marek jakby pytał o godzinę.
    
    Mariuszowi zrobiło się duszno. Stało się też coś, czego nie rozumiał. Przez ścianę zazdrości, lęku, niepewności przedarło się jedno słabe niepozorne odczucie - podniecenie. Penis stał i Mariusz nie mógł temu zaprzeczyć. Nabrał jednak powietrza czekając co zrobi jego dziewczyna, a ona wciąż się wahała.
    
    - Nie jestem chyba jeszcze gotowa - odpowiedziała jakby chcąc przeprosić.
    
    - W porządku - odpowiedział Marek bez cienia pretensji. - Byłaś super dzisiaj.
    
    Złożył sprzęt, a Kamila w tym czasie się ubrała.
    
    - Dzięki za sesję - powiedział, a podziękowania poparł całusem. Ledwie cmoknięciem. Mariusz nie był pewien, czy to było w usta, czy w polik. Poczuł, że mu duszno, jakby niebo zawaliło się na płuca. A penis wciąż sterczał. Jeszcze bardziej niż poprzednio, nie robiąc sobie nic z bólu duszy. Kamila i Marek stali nieruchomo. Powinni ruszyć w górę zbocza, ale tak się nie stało. Stali blisko siebie. Zbyt blisko. Kolejny pocałunek nie był już taki zwykły, strącając Mariusza na dno piekła. Po chwili wydającej się wiecznością, Kamila opamiętała się i przeprosiła Marka. Dopiero wtedy odeszli.
    
    Mariusz został. Masturbował się, nie wiedząc dlaczego to robi. W głowie, jak natrętny komar, pojawiał się obraz Marka pieszczącego jego dziewczynę. Po wszystkim nie poczuł ulgi. Do późnej nocy pił w barze z ...