1. Mamo, jestem sparalizowany... cz.1


    Data: 08.01.2020, Kategorie: Masturbacja Autor: Amba Fatima

    ... czasie to jest bolesne, a zresztą bardzo niedobre dla twojego prącia. Po każdej dawce leku gdy będziesz miał wzwód i będziemy musiały ci ulżyć. – Matka spojrzała na córkę.- Wiem co czujesz, dla nas trojga jest to dziwne i krępujące. Uwierz mi że ja też jestem zdenerwowana tą sytuacją. Ale nie mamy wyjścia. Nikt za nas tego nie zrobi, a w obecnej sytuacji Michał nie jest w stanie obsłużyć się sam. Chodź, pokażę ci dawkowanie leku, podasz sama bo ja muszę się dziś chociaż pokazać w pracy, a od jutra muszę iść normalnie. Rano sama będziesz musiała podawać lek. No… i zrobić coś jeszcze.***Ewelina podniosła Michała w łóżku. Był trochę bardziej mobilny niż po przebudzeniu, jednak takie czynności jak jedzenie czy podanie leku nie wchodziły jeszcze w grę. Połknął płyn, który był zatrważająco niedobry. Ewelina usiadła na fotelu obok łóżka i rozmawiała z bratem o zaistniałej sytuacji. Razem czekali aż penis Michała zrobi się twardy.- Już zaczynam czuć. Zaraz stanie. – ostrzegł Michał.- Tak, już twardnieje.Wyraźnie zakłopotana siostra odkryła koc którym przykryty był chłopak. W bokserkach było widać znaczny namiot. Dziewczyna jakby wahała się czy je ściągnąć, jednak nie miała wyboru. Ściągnęła je, a spod spodu wyskoczył jak sprężyna kutas brata. Był imponujący jak na szesnastolatka. Gdy Ewelina ujęła go w dłoń, nie zdołała go zakryć całego. Wystawał jeszcze sporo.- To co, zaczynamy? – zapytała siostra, wykonując kilka ruchów w górę i w doł.- Chyba nie mamy wyboru.- Potwierdził ...
    ... chłopak.- Jednak zanim zaczniesz, ogarnij jakiś ręcznik papierowy czy chusteczki. I jakiś balsam do poślizgu, na półce stoi mój krem nawilżający.- Ok. Nie pomyślałam.Po chwili dziewczyna zjawiła się z kremem i chusteczkami. Usiadła na łóżku przy bracie i zabrała się do pracy. Trzeba przyznać że chciała to zrobić dobrze, wykonywała powolne acz zdecydowane ruchy, nie machała ręką aby szybciej.- Dobrze ci? -zapytała zakłopotana.- To znaczy, czy robię wszystko dobrze. -Poczerwieniała.- Wiesz, nie mam wprawy.- Rób tak jak to robisz. Nie wal szybko, bo to nieprzyjemne. To znaczy teraz tak, później możesz przyśpieszyć gdy będę… u końca.Pomimo zdenerwowania i skrępowania dziwną sytuacją, chłopak zaczynał odczuwać rozkosz. Siostra starała się, jej ruchy wydobywały głębię satysfakcji z każdego posunięcia. Czasem trzymała kutasa mocno, czasem rozluźniała uścisk i tylko gładziła go dłonią.- Dobrze to robię?- Zapytała ponownie.- No bo wiesz… Korzystając z okazji trochę się podszkolę. Sam rozumiesz, kiedyś się może przydać.Dziewczyna uśmiechnęła się. Powoli oswajała się z sytuacją, w końcu będzie musiała robić to przynajmniej raz dziennie. Zresztą, wszystko jest dla ludzi, pomyślała. W końcu pomagam bratu, nie robię tego z jakichś perwersyjnych pobudek.- Jeżeli masz jakieś specjalne, hm, życzenia to powiedz. Tak jak ty sam się masturbujesz. W ogóle powiedz, co chłopcy lubią przy waleniu.- No wiesz, każdy chyba ma swoje własne preferencje. Ja lubię powoli ale stanowczo, tak jak robisz to teraz. ...
«1234...»