1. Kasia i Reks cz.4


    Data: 26.12.2019, Kategorie: Inne, Autor: Tiba 40

    Nazajutrz Paweł widział się z Iga w szkole na przerwie. Zobaczył ją ubraną w jasno niebieską bluzeczkę i krótką dżinsową spódniczkę a na nogach różowe trampki. Włosy zaplotła w zgrabny koczek. Wyglądała świeżo i kusząco. Świetnie wyglądasz pochwalił. Chętnie bym cię schrupał. Dzięki, odrzekła. W wspomnieniach widział ją jak naga z fajnymi cycuszkami i gładziutką cipką uprawia z nim seks. Od razu kutasek się pobudził ale jedyne co mógł zrobić to pocałować ją w policzek. Iga, jak zauważył, lekko się zaczerwieniła ale trzymała fason. Cichutko zapytał kiedy do nich wpadnie ale Iga odpowiedziała że na razie ma kilka spraw na głowie i to nie będzie możliwe. Szkoda bo uwielbiam się z tobą kochać. Zawsze masz po ręką swoją kapitalną mamę która ci nigdy nie odmówi. Tak wiem, na mamę zawsze mogę liczyć ale tak ciasnej cipki jak twoja to mama może ci pozazdrościć. Może spróbuj do drugiej dziurki, powiedziała i szelmowsko się uśmiechnęła. Kiedy wybrzmiał dzwonek informujący że przerwa dobiegła końca rozstali się całując w policzek. Paweł uchodził w szkole za większe ciacho i niejedna dziewczyna chciałaby z nim chodzić toteż Iga dobrze się czuła tak otwarcie adorowana przez niego. Koleżanki wypytywały skąd się znają ale Iga bagatelizowała pytania zazdrosnych koleżanek mówiąc że to stare dzieje. Nawet się nie domyślały jak bliskie relacje ich łączą od niedawna.
    
    Kilka dni później Paweł zadzwonił do Igi czy miała by ochotę na małe bara bara. Dziewczyna miała teraz trochę luzu od ...
    ... nauki i pomyślała że nawet chętnie, dlatego zgodziła się. Umówieni byli na 16 i punktualnie o czasie zadzwoniła do drzwi ich domu. Jakież było jej zaskoczenie gdy zamiast Pawła drzwi otworzył jego ojciec, pan Jurek. Był to postawny mężczyzna około 40 z czupryna jasnych włosów z kilkudniowym zarostem na twarzy. Witam cię, Iga prawda? Zapytał gospodarz. Tak, dzwonił Paweł i powiedział że trochę się spóźni i mam ci dotrzymać towarzystwa. Zapraszam. Trochę niepewnie, zaskoczona weszła do dobrze sobie znanego domu. Zaraz pojawił się Reks i merdając ogonem wsadził swój łeb pod spódnice dziewczyny. Zaskoczona tą poufałością odskoczyła i powiedziała żeby dał jej spokój. Pan Jurek sam był zaskoczony taką natarczywością swojego pupila i kazał mu iść do kąta. Posadził młodego gościa na fotelu przy stoliku kawowym i zapytał czego się napije. Herbatę poproszę, odpowiedziała. Pan Jurek już po chwili był z parującym napojem, kawą dla siebie i ciasteczkami. Bardzo mu się dziewczyna podobała miała piękne zmysłowe usta podkreślone różową pomadką i rozpuszczone długie jasne włosy. Rozmowa Igi z starszym mężczyzną bardzo jej się podobała. Był miły, zabawny, dowcipny i szarmancki a przy tym ładnie pachniał. Prawił jej komplementy i co chwilę spoglądał na hojnie odkryte nogi młodej dziewczyny. Taka adoracja nie mogła pozostawać bez wpływu na młodziutkiej dziewczynie. W którymś momencie pozwoliła się nawet pocałować swojemu gospodarzowi. Musiała sama przed sobą przyznać że jest bardzo przystojny i ...
«123»