1. Na stażu


    Data: 25.11.2019, Kategorie: Blondynki, Hardcore, Laski Autor: pasek2011

    ... odzywaliśmy się do siebie. Myślałem co tu zagadać co powiedzieć a w ogóle czy dalej to ciągnąć. Spojrzałem na nią a ona jak kamień siedziała wpatrzona w przednią szybę. Skręciłem praktycznie w ostatnią prostą a do jej domu zostało może 900metrów.
    
    -Skręć tu w prawo
    
    -Co? Gdzie?
    
    -Tu w prawo. Krzyknęła a ja skręciłem. Ciemna ulica same magazyny i jakieś zakłady.
    
    -Chcę pogadać. Zatrzymaj się tutaj za tą bramą. Zatrzymałem się w jakiejś bramie. Dookoła ciemność a półmrok padał z tyłu od latarni na głównej ulicy.
    
    -Dlaczego mnie pocałowałeś? Zapytała
    
    -bo coś poczułem? Bo jesteś…. Bo mi się podobasz?
    
    -Ja też coś poczułam ale nie wiem co. Odpiołem pasy i dłonią pogłaskałem ją po policzku.
    
    -śliczna jesteś wiesz? Powiedziałem i zbliżyłem się do niej aby ją pocałować. Znowu szaleńczo zaczęliśmy się całować. Jedną ręką położyłem oparcie jej fotela i przekulnąłem się na nią. W dłoniach głaskałem jej twarz, jej włosy. Nie śmiałem zbliżyć dłoni do jej piersi ale usilnie myślałem o tym jak zdjąć jej sweterek i koszulkę. Na moment z ust przeniosłem się do ucha a ona odwróciła na bok głowę przyzwalając mi na to. Pomyślałem raz kozie śmierć. Lewą ręką wjechałem jednocześnie pod koszulkę i sweterek języczkiem od ucha zacząłem całować ją po szyi. Nagle poczułem jakieś rozluźnienie w pasie. Rozpięła mi spodnie a ja jednocześnie dłonią złapałem za stanik.
    
    -Chcesz? Zapytała
    
    -Chcesz?
    
    -Co?
    
    -Nie kochałam się już od miesiąca.Chcesz?
    
    Kiedy odpowiedziałem że bardzo, ...
    ... mój sztywny kutas był już na wolności.
    
    -Przenieśmy się do tyłu. Zaproponowałem. Zszedłem z niej a ona zwinnie przesunęła się z oparcia na tylną kanapę. Zdjąłem spodnie a kiedy przeskoczyłem na tylną kanapę ona leżała już bez sweterka koszulki i stanika w samych koronkowych majteczkach. Pocałowałem ją i dalej przemieszczając się po szyi do malutkich piersiątek pieściłem je liżąc i całując. Ona jedną ręką trzymała mojego kutaska na baczności.
    
    -Mogę wypieścić twoją cipeczkę języczkiem? Zapytałem i nie spodziewałem się takiej odpowiedzi.
    
    -Przestań tam i tak już jest wodospad a na pieszczoty jeszcze będziemy mieli okazje. Wejdź we mnie proszę.
    
    No i się stało. Wszedłem i posuwałem jak tylko potrafiłem. Nie wiem ile to trwało ale oboje równo dotarliśmy do finału. Nie byłem na to przygotowany i nie miałem żadnej gumki ze sobą a w myślach miałem tylko aby nie strzelić gola. Poczułem tylko mocny ścisk jej nóg które mnie objęły i błogą rozkosz. Zalałem foremkę ale z drugiej strony pomyślałem że może ona się zabezpiecza. Byliśmy mokrzy choć na zewnątrz było około 10stopni.
    
    -Jesteś cudowna. Gdzie ty byłaś jak szukałem żony?
    
    -ty też jesteś wspaniały. Wyjedźmy razem na weekend.
    
    -gdzie chcesz jechać? Nad morze?
    
    -Po co jechać tak daleko? Wystarczy nam jakiś pokoik z łazienką.
    
    -ok poszukam czegoś w necie. W trakcie tej rozmowy ubraliśmy się i zasiałem za kierownicą. Szyby były zaparowane w całym aucie ale nawiew szybko się z tym uporał.
    
    Odwiozłem Sandrę do domu i ...