1. Karolina. 6


    Data: 23.11.2019, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... jak cholera...
    
    - Zmiana... teraz Wojtek idzie do dupy... i proszę użyj mojej dupy, żeby zaspokoić swoją potrzebę, wal ciężarną kurwę i pierdol ją, jak zwykłą szmatę.
    
    Tamtego wzięłam do buzi... taka jestem... nagrzana i absolutnie wyzbyta wszystkich oporów......
    
    Teraz wiem, że żyję... nie rozglądam się po kątach, w tej chwili nie chcę widzieć Roberta...
    
    Przeproszę go po wszystkim....
    
    Zmieniali się co chwilę... potem ten d**gi położył się na podłodze, a Wojtek wszedł na d**giego...
    
    Całowałam się z nimi na zmianę, wygięta, ale co tam... muszę naładować akumulatory...
    
    Sama zaczęłam szybko poruszać pupą w górę i w dół, i nakręcałam ich słowami....
    
    - O tak, Panie, wypierdolcie dupę ciężarnej kurwy. Zerżnijcie mnie jak szmatę, jestem wasza przez całą noc.... uwielbiam jak walicie moje dupsko.
    
    Chwyciłam tego na dole ręce i położyłam na swoich cyckach, zaczął ugniatać...a potem całować...
    
    - Mocniej, chcę to czuć...
    
    Prawie odgryzł mi brodawkę...
    
    Ukradkiem spojrzałam się w stronę Reni... nie wiem, gdzie ją walił, bo nie zapalali dużego światła, ale kurwa jęczała jak kwoka...
    
    A potem przyszedł mi do głowy szalony pomysł...
    
    - Możecie mi ...
    ... wsadzić dwa kutasy do dupy ?
    
    - Kurwa... dasz radę ?
    
    - Chcę spróbować...
    
    Zaczęli... próbowali... aż poczułam ból.... tak... weszli...
    
    To była iskra, która dopełniła drogę mojego orgazmu na świat...
    
    Dostałam... i z tej radości zaczęłam całować ich po rękach...
    
    - Ja pierdolę, ale nawiedzona suka...
    
    - Mówiłem... na mnie już czas... będę lać...!!!
    
    - Do buzi.... do buzi....mogę ?
    
    Wyszli razem i razem klęknęli obok mnie, bo tylko przekręciłam się na plecy...
    
    Strzelając, wsadzili mi kutasy głęboko w usta i przytrzymali głowę tak, że krztusiłam się ich członkami i zalewającym gardło nasieniem...
    
    Ale to była symfonia.... chciałam sobie szybko zrobić, albo nie... potem...
    
    Oblizywałam, a oni się rozkoszowali...
    
    Renatka dalej dawała dupy... jęczał i on i ona, aż szarpnął za głowę i też się tam zlał....
    
    Poczułam zmęczenie, nie mówiąc o Reni, ta leżała bez życia...
    
    Myślałam, że chociaż porozmawiamy, że może będą jeszcze chcieli się pocałować... ale nie... zaczęli się zwijać tak szybko, jakby ktoś ich gonił...
    
    Nawet to przykro wyglądało...
    
    Gdyby nie ten orgazm, to byłabym niezadowolona...
    
    Niech idą, teraz ja zaopiekuję się Renią... 
«12...6789»