1. Karolina. 6


    Data: 23.11.2019, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    ... tobie pierwszemu zawsze...
    
    - Naprawdę taka jesteś ?
    
    - Jestem gorsza... wykorzystaj to... jesteś przecież najbliższym przyjacielem mojego męża i moim, tobie zawsze dam w pizdę albo dupę...
    
    - Masz rację, jestem twoim przyjacielem...
    
    - Umilę każdą imprezę, zorganizuj coś...
    
    - Pomyślę...
    
    Dostałam buzi i poszedł...
    
    Nareszcie jestem na swoich torach... jestem sobą...
    
    Odwróciłam się, wstałam i podeszłam do Reni.
    
    - Pokaż cipsko...
    
    Szarpnęłam jej koszulę do góry...
    
    Wstydliwie rozszerzyła nogi...
    
    - Nie nosisz majtek ?
    
    - A po co ?
    
    - Też się nie golisz ?
    
    - Jak ty nie, to i ja...
    
    Włożyłam palce w jej pizdę... mokro...
    
    - Dostałaś ?
    
    - Nie, ale byłam blisko...
    
    - Odwróć się i wypnij dupsko, dopierdolę cię...
    
    Zrobiła to w mig...
    
    Ach... goły tyłeczek to jest pięknym widok...
    
    Włożyłam od razu trzy palce... ta menda kiedyś włożyła mi całą... zobaczymy, czy też będzie chętna...
    
    - Nie jęcz tak, dzieci usłyszą... szepnęłam...
    
    - Tu nie ma żadnych dzieci...
    
    - Tu nie, ale są u siebie... i niech śpią...
    
    Weszły cztery... a ta płynęła...
    
    Głowę wsadziła w poduszkę... ale dupą to wierciła na wszystkie strony...
    
    Już przy pierwszym orgazmie posikała się...
    
    Ale nie przestawałam... zobaczymy jak daleko odpłynie... ?
    
    d**gi był jakby słabszy, ale trzeci rozwalił ją... totalnie.... leciało z niej jak z fontanny...
    
    I sikanie i jej zlanie...
    
    Ledwo łapała oddech....
    
    Gdy odwróciła się... złapała moją rękę i zaczęła ...
    ... ją lizać...
    
    - Co robisz ?
    
    - Musisz być czysta, przepraszam...
    
    Już miałam zawołać, że nie przepraszamy.... ale przecież... tyle się już zmieniło... teraz jest inny czas...
    
    - Nie musisz tego robić... lepiej posprzątajmy...
    
    - Nie trzeba, rano dogadam się z Jolą... i przepiorę... bo będą krzyczeć...
    
    - Nie przesadzaj... a.. zresztą, jak chcesz....
    
    Dziwna, seks to seks, nie ma co roztrząsać...
    
    Poszłam zmęczona spać... z nadzieją, że może Jurgen jednak będzie mi wierny... ?
    
    ***********
    
    Już raz zauważyłam, że czas dziwnie płynie w domu.... niby wszystko jest tak samo... ale już lekko odstaje mi brzuch, jakby na czwarty miesiąc...
    
    A puzzle idą nadal opornie... niby twarz... ale ciężko...
    
    Jurgen jest i nie jest, Anka w ogóle się nie pokazuje...
    
    Zahaczyłam raz Wojtka...
    
    - Też mnie omijasz ?
    
    - A nie było okazji...
    
    - Weź mnie do łazienki... zwalę ci...
    
    - Teraz, a jak zobaczy ?
    
    - To skombinuj, aby nie zobaczył, będzie bardziej podniecająco...
    
    Przyszedł po godzinie...
    
    - Chodź, rozmawiają z kimś...
    
    - Ktoś przyszedł ?
    
    - Tak, chodź....
    
    - Może o budowę chodzi... ?
    
    - Chcesz, czy nie... ?
    
    - Dobrze...
    
    Jak konspiratorzy, we własnym domu skradamy się do łazienki na sekretny seks... obłęd... ale podniecający...
    
    - Jak chcesz mnie wziąć ?
    
    - Nie wiem... byle szybko...
    
    - Daj go, zrobię to co najbardziej lubię...
    
    Podciągnęłam koszulę, ściągnęłam trochę majtki, wzięłam jego kutasa i zaczęłam walić przy cipce...
    
    - ...
«1...345...9»