1. Dziecko. 13


    Data: 22.11.2019, Kategorie: Sex grupowy Hardcore, Autor: ---Audi---

    Muszę dzwonić do młodego, muszę załatwić z opiekunką, muszę najpierw wrócić do domu. Jestem taka podniecona, że dawałaby dupy każdemu napotkanemu chłopu, ale nie dziś... dziś dam mojemu, ojcu mojego dziecka, zrobi d**gie i zostanę królową balu.
    
    - Młody, muszę przebrać się znowu u ciebie...
    
    - Która ?
    
    - Szesnasta trzydzieści, najpóźniej...
    
    - Będę.
    
    Ok, jedno załatwione...
    
    - Pani Jolu, jak wspominałam, , mam dziś spotkanie autorskie, piszę książkę dla dzieci, mówiłam już i muszę o 17 być na tym spotkaniu, gdzieś 2 godzinki i będę z powrotem, płacę ekstra, da Pani radę... ?
    
    - Oczywiście.
    
    Forsa, która wpadła mi za te recenzje przydaje się, nie muszę tłumaczyć mężowi i pokazywać karty.
    
    Kąpiel, fryzura na górze i dole, perfumy... ale mnie nosi... ten dzień, jego sperma, pieprzenie na maksa, może zrobię sobie malutkiego...
    
    Nie... pełne podniecenie, ten dzień ma być najpiękniejszym dniem mojego życia.
    
    - To lecę Pani Jolu, do zobaczenia.
    
    - Zrób mamusi pa Patryczku ?
    
    Pa, pa, malutki, idę robić dla ciebie i taty siostrzyczkę.
    
    - Szybciej młody, czas leci...
    
    - Tutaj może Pani...
    
    - Znowu Pani ?
    
    - Pani zawsze mnie onieśmiela... jestem zakłopotany...
    
    - Daj spokój, myłeś moją cipkę, lałam na ciebie, waliłeś w okresie, waliłeś w dupę i mówisz do mnie Pani ?
    
    - Tak, bo kocham Panią i z szacunku tak mówię...
    
    - Ok, niech tak będzie, tylko z tą miłością to nie przesadzaj, ja nigdy nie zostawię męża, a teraz będę w d**giej ciąży i urodzę mu ...
    ... dziewczynkę, dzisiaj mnie zapłodni... tylko jak się wygadasz...!!
    
    - Ja nigdy, oddam życie za Panią...
    
    - Dobrze, pomóż mi...
    
    - Piękne ciuchy, bardzo seksowne...
    
    - Nie widać za dużo tyłka ?
    
    - Widać, ale ciemna spódnica i czarne majteczki zlewają się kolorystycznie...
    
    - A nogi ?
    
    - Boskie.
    
    - Piersi ?
    
    - Boskie.
    
    - Całość ?
    
    - Bogini...
    
    - To lecę. daj pyska...
    
    Pocałowałam go jak kochanka, albo mojego psiaczka... gdy wychodziłam, on wyciągał fujarę... będzie lał, ale ja lecę... podniecenie mnie unosi, zaczynam wariować...
    
    Tak, przy galerii, ale gdzie ?
    
    Są trzy wejścia... szybki sms...
    
    - Które wejście ?
    
    - Od Pomorskiej...
    
    Dobrze, to jest najsłabsza ulica, szybko zaparkować i mam jeszcze 15 minut.
    
    Szybko zaparkować to łatwe zadanie, ale ja chcę jak najbliżej tego wyjścia, tyle, że chyba wszyscy chcieli, bo nie ma nic...
    
    O jest, ale małe, ciasno, moje autko wjedzie, ale ten z prawej, z tą krową Audi nie wejdzie....w mam go gdzieś...
    
    Siedzę i czekam, jeszcze 10 minut, wyjdę na 17, chociaż uczucie wstydu, które mnie w tej chwili paraliżuje, dolewa ognia do podniecenia...
    
    Najchętniej stanęłabym w wejściu i czekała. Niech patrzą się na mnie, na mój tyłek, ja muszę to wytrzymać dla celu mego życia, a poniżenie i pogarda w ich oczach, doprowadziłaby, do mojej eksplozji.
    
    I tak zrobię, mam wszystkich w dupie, stanę dumna ze swojego ciała i z odwagi, że mogę tak stać i czekać na kochanka.
    
    Wyszłam i w tym momencie zauważyłam ...
«1234...8»