1. Aga - Czesc I


    Data: 22.11.2019, Kategorie: Masturbacja Autor: Istota

    Obudziłam się jak zwykle nie do końca wyspana. Chociaż była sobota i już dawno było po dziewiątej, to postanowiłam zostać jeszcze chwilę w łóżku. Obróciłam się na drugi bok i spróbowałam sobie przypomnieć co mi się śniło. Przymknęłam oczy. Uśmiechnęłam się, bo właśnie wybudziłam się ze snu, w którym miałam do czynienia z dość przystojnym mężczyzną. Poczułam znajome mrowienie w kroczu. Już wiedziałam czym to się skończy. Nie zamierzałam dłużej czekać.
    
    Rozłożyłam nogi pod kołdrą i przejechałam palcem przez materiał majtek. Z racji tego, że śpię tylko w koszulce i gaciach, to ułatwia właśnie takie sytuacje. Materiał był wilgotny i dobrze wiedziałam czemu. Przez chwilę masowałam swoją myszkę prężąc się przy tym w rozkoszy. Chwyciłam się za pierś i zaczęłam ją dość mocno ugniatać. Czułam, że moje sutki sterczą i uwypuklają się na tle mojej koszulki.
    
    Włożyłam dłoń pod materiał bielizny i zaczęłam głaskać się po wczoraj ogolonym wzgórku łonowym. Bardzo lubię jak mam gładką skórę. Bardzo to na mnie działa. Czułam pulsowanie w łechtaczce, która domagała się coraz więcej. Paluszkami zaczęłam drażnić wargi, które były wilgotne od soczków. Przejeżdżałam paluszkiem od łechtaczki aż po wejście do norki i z powrotem.
    
    Wtedy weszła moja młodsza siostra do pokoju. Musiałam szybko wyjąć rękę z majtek.
    
    - Wstawaj, Aga. Co tak długo śpisz? Mama mówi, że jest już śniadanie.
    
    - O rany, Lena, nie wchodź tak, dobrze?
    
    - Czemu? - Spojrzała na moje piersi, na których odznaczały się ...
    ... sutki.
    
    - Muszę się ubrać - powiedziałam, zanim ona zdążyła cokolwiek powiedzieć.
    
    Wstałam i ruszyłam do szafy. Następnie zaczęłam się przebierać zmianiając majtki, bo czułabym się bardzo niekomfortowo wychodząc z takimi do rodziców. Do tego miały intensywny zapach. Czułam na sobie wzrok Leny.
    
    - Chciałabym mieć takie piersi jak ty - rzekła, kiedy ubierałam stanik.
    
    Przyznam, bardzo mi się miło zrobiło jak tak powiedziała.
    
    - Czemu?
    
    - Bo masz takie duże. A kiedy mi zaczną rosnąć?
    
    - W sumie niedługo, masz już 12 lat, niektóre koleżanki z twojej klasy pewnie już mają, no nie?
    
    - Za dwa miesiące mam trzynaście! Niektóre mają takie balony, a ja nadal nic. Popatrz.
    
    Zdjęła bluzkę i pokazała mi niemal chłopięcą klatkę piersiową.
    
    - Nie martw się, młoda. Niedługo urosną. Czasem mniejsze są nawet lepsze, niż za duże, wiesz?
    
    - Przecież chłopcy lubią duże. Wszyscy z mojej klasy tak mówią.
    
    - No już, idziemy na śniadanie - powiedziałam ucinając tę rozmowę.
    
    W sumie nie zdążyłam się nawet przedstawić. Nazywam się Aga i mieszkam razem z rodzicami w małej mieścinie, można nazwać to wsią, a z nami mieszka młodsza siostra. Mam siedemnaście lat i mam długie ciemne włosy. Nie narzekam na swoją figurę, chociaż sądzę, że jestem raczej przeciętna, niż należąca do tych ładnych dziewczyn, które są wiecznie przesadnie umalowane i chodzą dwa razy w tygodniu na siłownię, żeby uwypuklić swój tyłek.
    
    Przyznam, nawet mi się podobają takie tyłki, a co dopiero chłopcom z mojej ...
«1234»