1. Slawus


    Data: 09.10.2019, Kategorie: Geje Autor: orfeusz

    LAT 2OJCIEC (z pracy) Dlaczego mały płacze?MATKA Przed chwilą mu wlałam.OJCIEC Co znowu zbroił?MATKA Już od pewnego czasu obserwuję, że co mu dam nowe śpioszki, to zaraz dziura w kroku. Najpierw pomyślałam, że to te fabryczne szwy są takie słabe. Aż dzisiaj się wyjaśniło. Jestem w kuchni, zmywam naczynia. Zastanowiła mnie cisza u dziecka w pokoju. On o tej porze nigdy nie śpi. Wchodzę, a Sławuś zrobił dziurkę w kalesonkach, wyjął ptaszka i bawi się nim a bawi. O Bożym świecie nie pamięta. Jak go mogłam stłuc...OJCIEC Za co? Przecież on jeszcze malutki. Myślisz, że ja w jego wieku tak się nie bawiłem? Nie wolno go za to bić. No, nie płacz syneczku, tatuś cię pokocha... Mamusia zbiła Sławcia, mamusia be...MATKA Tak, pochwal go, to się nie oduczy.OJCIEC Ja mam własne metody wychowawcze.MATKA Zasrany pedagog!LAT 3SŁAWUŚ Mamusiu, ale tatuś to ma tlombe jak u słonia na oblasku.MATKA Co ty pleciesz - jaką trąbę?SŁAWUŚ A jak wysied z łazięki...MATKA (do OJCA) Czyś ty oszalał? Dlaczego nagi łazisz przy dziecku?OJCIEC Na sekundę uchyliłem drzwi, żeby zapalić światło, to mi zgasił ten psotnik.MATKA Sławuś, już do pokoju, do zabawy! O, a co ty tu zbudowałeś? Jaki piękny most! Przedłużymy go o jedno przęsło.SŁAWUŚ Jakie psięśło?MATKA Przęsło. (do OJCA) Jeszcze porozmawiamy! Nie dość, że jesteś gościem w domu, to nawet kiedy już przyjdziesz, zamiast zająć się dzieckiem...SŁAWUŚ Mamo, mamo, jakie psięśło?!!MATKA O, proszę! Żebym to ja, kobieta, wykładała chłopcu podstawy budowy mostów?LAT ...
    ... 4W przedszkoluPANI Sławuś się dzisiaj zsiusiał w spodenki. Jeszcze się suszą. Będzie pani musiała przynieść mu drugie.MATKA (ostro do SŁAWUSIA) Co to ma znaczyć?SŁAWUŚ (w kocyku, płacze spazmatycznie) Bo... dlaczego mi dałaś te spodnie z guzikami... ja chciałem z zamkiem...MATKA Przecież uczyłam cię rozpinać i zapinać guziki. A jak nie miałeś siły, to trzeba było poprosić panią.PANI Sławuś jest bardzo nieśmiały i wstydliwy. Zauważyłam, że woli się bawić sam albo z dziewczynkami. Dla mnie to lepiej, że on jest taki spokojny, że nie szaleje jak inni chłopcy. Ale trzeba chyba jakoś zaradzić tej jego nieśmiałości.LAT 5SŁAWUŚ (wziąwszy się pod boczki, tańczy po pokoju w krakowskim serdaczku z cekinami, spódniczce w pasy i wianku z szarfami)MATKA (przytula go) Moja krakowianka!OJCIEC (z pracy) W coś ty go ubrała?MATKA Całymi tygodniami tak mnie zamęczał o to krakowskie ubranko, że w końcu dla świętego spokoju kupiłam.SŁAWUŚ Tatusiu, a ja jestem klakowianka!OJCIEC (z machnięciem ręki) A róbcie sobie, co chcecie. Ja wychodzę.MATKA Bez obiadu?OJCIEC Zjem wieczorem. Mam zebranie zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej.MATKA (zaciekle bije SŁAWUSIA) Za co ja płacę? Za czyje obiady? Twoje czy Rafała? Jak się jeszcze raz dowiem od pani, że oddajesz drugie danie Rafałowi, to cię chyba zakatrupię!SŁAWUŚ Rafał jest moim przyjacielem!MATKA Ja ci tu dam przyjaciela! Masz zjadać cały obiad! Już i tak wyglądasz jak ofiara Oświęcimia!LAT 6OJCIEC (ciągnąc SŁAWUSIA za rękę, surowo) Sławek, koniec tych ...
«1234...9»