1. PAZERNOŚĆ UKARANA


    Data: 18.01.2019, Kategorie: Dojrzałe Autor: wojec

    ... trzeba naturze. Gdy skończyłem strzepnąłem ostatnie krople i pomasowałem swego kutasa ,który natychmiast odpowiedział wzwodem.
    
    Spojrzałem wymownie w stronę Magdy-ta stała nieruchomo jedynie jedną dłonią masowała sobie piersi a d**gą rozwarte krocze. Staliśmy tak chwilę w absolutnej ciszy patrząc sobie w oczy i pieszcząc się każdy siebie.
    
    Nagle rozległo się głośne pukanie do drzwi.
    
    -Jest tam kto w kiblu?- niecierpliwie pytał Franek, który musiał widocznie obudzić się z drzemki i poczuł nagłą potrzebę.
    
    Zamarłem-ale Magda nie straciła głowy, wskazała mi oczami parawan za prysznicem.
    
    -Tylko ja, kochanie ,możesz wejść!
    
    Gdy wszedł ,tylko lekkie falowanie parawanu wskazywało ,że tam ktoś jest-ale Franek był skoncentrowany na czymś innym.
    
    Całkowicie obojętny na nagie wdzięki żony odlał się coś mrucząc pod nosem.
    
    -A gdzie podział się Marek?- zapytał nagle .
    
    -Poszedł sobie bo usnąłeś-odpowiedziała Magda nie tracąc rezonu.
    
    -Idę spać-oświadczył ziewając Franek.
    
    -Zaraz do ciebie dołączę ,tylko skończę prysznic.
    
    Chociaż nic złego nie zrobiliśmy sytuacja była jednoznaczna, byłem pełen podziwu dla Magdy za opanowanie i reakcję.
    
    -Miałeś pietra, przyznaj się –powiedziała gdy wysunąłem się zza parawanu, w oczach miała chochliki śmiechu-wyraźnie była zadowolona.
    
    -A teraz zmykaj!.
    
    -Może bym ci umył plecy ?-zaproponowałem.
    
    -Innym razem skarbie!- zaśmiała się i wskazała mi drzwi.
    
    Tak droczyła się ze mną jeszcze ze 2 tygodnie, prowokując mnie a ...
    ... potem odsyłając z kwitkiem podnieconego do domu.
    
    Któregoś dnia zdecydowałem się na atak-miałem wolne Franek zmianę nocną.
    
    Wykąpany, z butelką słodkiego wina zapukałem do jej drzwi.
    
    -Witaj, Mareczku –przywitała mnie grzecznie-ale Franka nie ma w domu.
    
    -Wiem-ale ja do ciebie.
    
    -Do mnie ??-zdziwiła się, o tej porze??
    
    -Właśnie szykuję się do spania-była w swym obcisłym szlafroczku niedbale zawiązanym w pasie. Duże ,białe piersi wprost wylewały się z głębokiego dekoltu.
    
    -Chciałem się z tobą napić wina-nie mam tu innych znajomych- ale jak nie chcesz? ?udałem zagubionego.
    
    -Dobrze-zgodziła się –ale jak wypijemy to grzecznie pójdziesz do domu.
    
    Usiedliśmy na sofie, tak blisko siebie, że czułem ciepło jej ciała.
    
    Wypiliśmy.
    
    Objąłem ją mocno zanim zaprotestowała.
    
    -Jestem taki samotny-szepnąłem –kochaj się ze mną –jedną ręką złapałem ją za pierś d**gą wsunąłem między uda .Z razu nie protestowała wyraźnie zaskoczona.
    
    -Zostaw, co ty wyrabiasz??- odepchnęła mnie.
    
    Ponowiłem atak myśląc ,że broni się tak dla przyzwoitości-ale tu się pomyliłem okrutnie.
    
    Wyrwała się i z całej siły uderzyła mnie w ..twarz aż poszło echo po pokoju.
    
    A cóż ty sobie wyobrażasz ?-zawołała z ogniem w oczach.
    
    -Myślisz ,że jestem pierwsza lepsza ,którą każdy może mieć?
    
    -Nie dla psa kiełbasa!- zaśmiała się pogardliwie.
    
    Poszedłem jak zmyty ale gdy się po drodze nieco uspokoiłem –poprzysiągłem sobie ,że się zemszczę!!!
    
    Już po kilku dniach znakomita okazja sama wpadła mi ...