1. Niewolnica


    Data: 03.09.2019, Kategorie: Romantyczne Autor: Seksgeometria

    ... słyszałem przez ścianę jak się namiętnie kochają. Jak moja piękna sąsiadka dochodzi na wyżyny rozkoszy. Miałem ochotę zasłuchany w jej rozkoszne jęki pobiec po wiertarkę i zrobić dziurkę, przez którą ich popodglądam. Zaledwie po 15 minutach od ustania odgłosów usłyszałem, jak sąsiad odjeżdża. Sąsiadka zawinięta w szlafroczek z filiżanką wyszła na ganek. Zaraz też wyszedłem czym wprowadziłem ją w urocze zakłopotanie. Jednak nie pomagałem jej cieszyłem się chwilą.-Przepraszam, że byłam tak głośno myślałam ze Was nie ma. -Powiedziała uroczo.Tysiąc słów mi się cisnęło na usta rozpoczynających flirt, ale powiedziałem tylko:Dopiero przyszedłem nic mi nie przeszkadzało, wiadomo mamy wszyscy jeszcze małe remonty.Odetchnęła z ulga i zaprosiła mnie na kawę by obgadać wczorajsze wydarzenia.Ustaliliśmy ze odurzeni dymem pokręciliśmy się jak wynika, że opowiadań chwile po scenie i to był cały pokaz. Przyniosła mi teraz kawkę widać było wyraz ulgi na jej twarzy, widocznej się bała ze coś nawyprawiała dziwnego. Ja tym czasem patrzyłem na nią w tym szlafroczku i wyobrażałem sobie jak przed chwila się kochała, zastanawiałem się w jakiej pozycji.Postanowiłem wypróbować hasło ze sceny. Z emocji czułem, jak mi wali serce.Starałem składnie się odpowiadać na pytania i też coś mówić o wczorajszej imprezie.-Słodzisz? zapytała mnie nachylając się z cukiernicą i łyczką w dłoni. Zobaczyłem jej ładny dekolt i postawiłem wszystko na jedną kartę.-Czarne lustro vel hrabina miałem wrażenie ze powiedziałem ...
    ... to bezgłośnie.-Kupiłem czarne lustro vel hrabina. Posłodź mi proszę 12 łyżeczek.Po krótkiej chwili wahania zaczęła faktycznie walić mi do kawy łyżeczkę za łyżeczką. Az trochę się jej rozlało.-Proszę pokaż mi swój biust. To powiedziałem ze strachem i głośniej niż bym chciał.-Nie, nie chce-odpowiedziała patrząc na mnie z lekkim uśmiechem jak by się droczyła.Spodziewałem się troszkę mniej świadomej reakcji jednak te 12 łyżeczek dodało mi odwagi.-Czarne lustro Vel hrabina-zrób to teraz. Pokaz mi biust. Powiedziałem to już tonem pewnym siebie jak ten magik.Olga wyprostowała się i powoli rozwiązała pasek szlafroku. Zrzuciła go na ziemie i stanęła przede mną w samych koronkowych majteczkach. Po czym wzięła swoje spore piersi i lekko je podnosząc od spodu nachyliła się w moją stronę.Cóż to był za widok. Te jędrne Piersi też pokrywały słodkie piegi, a zwieńczały ej śliczne różowe sutki.Usłyszałem jednak ciężki silnik samochodu jej męża na podjeździe.Ona w ogóle na to nie zwróciła uwagi.-Czarne lustro vel hrabina ubierz się w szlafrok. Wszystko zapomnij.Gadałam spanikowany.-Lustro się zbiło. Szybko wyrzuciłem z siebie, gdy tylko założyła szlafrok.-Słodzisz -zapytała. Po czym dodała mam momentami bóle migrenowe od wczoraj.-Tak słodzę dwie, ale przepraszam kawa mi się rozlała. Powiedziałem.Luz musiałam potracić stolik za dużo wody wlałam też widocznie. Upij trochę.-Wypiłem trochę tego lepiku i ze zgrozom patrzyłem, jak mi dodaje dwie kolejne łyżeczki cukruJej mąż ucieszył się na mój widok ...