1. Odsłonięta tajemnica.


    Data: 16.08.2021, Kategorie: Nastolatki Twoje opowiadania Autor: Ilona

    Miałam wtedy niespełna szesnaście lat i mieszkalam z rodzicami w nie ciekawej,o złej opinii dzielnicy. Mieszkalismy w starej przed wojennej kamienicy,a nasze mieszkanie znajdowało się na drugim pietrze.Dwa pokoje kuchnia. Plusem była łazienka,o którą postarał się tata. Nie były to luksusy,ale dało się żyć.Rodzice czasami pracowali do puzna,wiec czasami byłam po całych dniach sama.Umialam o siebie zadbać,wiec mi to nie przeszkadzało. Acha. Mam na imię Ilona i jestem zgrabna,szczupła ( obecnie 24 letnią) kobietą. Jak juz wspomnialam miałam wtedy niespełna szesnaście lat gdy to się stało. Chodzilam na dodatkowe lekcje angielskiego do domu kultury. Zajęcia trwały dwie godziny. Od siedemnastej do dziewiętnastej dwa razy w tygodniu. Do domu zazwyczaj wracalam o dziewiętnastej trzydzieści. I tak miało być tamtego środkowego wieczora. Miało być,ale tak nie było. Gdy wyszlam z domu kultury było juz ciemno. Ruszylam w kierunku domu dosyć szybkim stanowczym krokiem.Gdy się juz znalazłam blisko,odetchnęłam. Weszlam do bramy,potem do klatki schodowej. Na cisnelam kontakt,ale światło się nie za świeciło. Pstryknelam kilka razy,ale to nic nie pomogło. Cholerne korki - pomyslalam wtedy i sięglam do torebki po telefon. Juz miałam uruchomić latarkę,gdy w ułamku sekundy,zostalam spacyfikowana przez jakiegoś osobnika.Ktoś a raczej czyjeś ręce za rzuciły mi na głowę cos,co przypominało worek. Ten ktoś uniemożliwił mi wezwania pomocy i nie zdolalam się wyrwać z tych rąk. Czulam natomiast,ze ...
    ... ten ktoś wziął mnie na ręce i gdzieś mnie niósł. Wnosił mnie po jakichś schodach i oddychalam ciężko prosząc by mi nie robił krzywdy. Slyszalalam otwierające się drzwi. Zamykające się drzwi.Do myslilam się ze jestem albo w jakimś mieszkaniu,albo w jakimś nie określonym bliżej pomieszczeniu. Znowu blagalnym głosem poprosilam by mnie zostawił. Wreszcie poczulam grunt pod nogami. Stalam na panelach.To co miałam na głowie,zostało mi zdjęte i zobaczylam mężczyznę z zasłonięta twarzą. Rzucilam się na niego z pięściami,ale on chwycił mnie za nadgarstki tak mocno,ze jeknelam z bólu.Powiedział ze krzyczenie,wzywanie pomocy nic mi nie da,bo nikt nie usłyszy.Wręcz z płaczem zapytalam czego odemnie chce.Po patrzył na mnie dziwnie,a potem na sile za ciągnął mnie do innego pokokoju.Znajdowało się tam szerokie wygodne łóżko z metalowymi zakończeniami po obu stronach. Pchnął mnie i kazał mi się nie ruszać.Byłam się i powiedzialam,ze nie chce. Ze ma mnie wypuścić. Nawet się piderwalam chcąc uciec. Uderzył mnie w twarz i ponownie rzucił mnie na łóżko. Po chylił się nademna i spokojnie oznajmił mi,ze mam być grzeczna dziewczynka,bo inaczej pozaluje,a tego bym nie chciała.Byłam przerażona gdy kazał mi się rozebrać. Nie chcąc by mnie uderzył ponownie,zrobilam to. Rozebrał am się do naga.Stojąc zaslanialam swoje male jedrne piersi i swoje krocze. On kazał mi zabrać ręce. Musialam to zrobić. Stalam z opuszczona głową i cala dygotalam. Katem oka widziałam co on robi. Zdjął czarna koszulkę. Dzinsowe ...
«12»