1. Ada Cz. 2


    Data: 31.05.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Istota

    ... to na nią jak płachta na byka. Sutki automatycznie zaczęły stawać, a ona poczuła znajome swędzenie w podbrzuszu.- Dobrze, kochanie, będę. Pojedziemy tam, gdzie ostatnio?- Tak - odparła błądząc rękę i ściskając na przemian swój biust.Rozmawiali tak jeszcze przez pół godziny. W końcu ona zasypiała i umówili się na ranną godzinę, że podjedzie i wyruszą. Po rozłączeniu się zastanawiała się czy zrobić sobie dobrze. Nie musiała długo myśleć. Wystarczyło, że spojrzała na swoją bluzkę i odznaczające się na niej dwa naboje. Palcami wskazującymi podrażniła je. Przeszła ją fala przyjemności. Przez moment zajmowała się swoimi piersiami. Potem prawa ręka zaczęła schodzić w dół. Przekroczyła linię żeber. Przejechała po płaskim brzuszku i zaczęła jeździć palcami, niczym wyczynowy łyżwiarz robiący piruety i okręgi dokoła pępka. Następnie paluszki odchyliły gumkę od spodenek i zaczęły je opuszczać. Powoli ukazywała się dolina rozkoszy.Spodenki wylądowały przy kostkach, a w teraz już odkrytą szparkę zaczęły ładować się paluszki. Najpierw zaczęły bawić się łechtaczką i rozchylać wilgotne już wargi. Potem zaczęła zabawiać się ze swoim ciałem. Miarowo robiąc okręgi dokoła łechtaczki wzdychająć i jednocześnie drażniąc sutka. Chciała aby to były jego palce. Albo usta. Marzyła o tym, żeby zrobił jej dobrze swoim szalonym językiem. Kiedy ją całował, to wyprawiał cuda ze swoim językiem. Chciała, zeby to się powtórzyło jak pocałuje ją w dolne wargi. Złączą się w rozkoszny pocałunek, a ona będzie w ...
    ... siódmym niebie.Nie potrzebowała dużo czasu, żeby dojść. Potem założyła spodenki i skuliła się w sobie i poszła spać.Następnego ranka umyła się i zaczęła wybierać odpowiednie ubrania. Chciała delektować się chwilą kiedy będą nawzajem się rozbierać, a wiedziała, że tak będzie. Jeśli nie on zainicjuje, to ona to zrobi. Założyła koszulę w kratę i zwykłe jeansy. Kiedy wreszcie telefon się odezwał, ona była już gotowa.- Cześć, gdzie panią zabrać? - spytał zawadiackim tonem Dorian, kiedy ona otworzyła drzwi jego samochodu.- Do krainy pańskich ramion - odparła i pocałowała go w usta.- Da się zrobić.Potem ruszyli. Tam gdzie ostatnio spędzili kilka godzin. Na tajemniczej górce, którą znaleźli przez przypadek. wyjechali z jej miejscowości i pojechali niemal polną drogą. Potem skręcili na dziką ścieżkę. Następnie samochód zawiózł ich na szczyt, z którego może nie było wiele widać, ale mogli się skryć przed światem. Dokoła były drzewa, a za nimi ścieżka, którą się tu dostali. Doskonałe miejsce na wprowadzenie w życie jej planu.- Idziemy do tyłu? - spytała.On tylko czekał na to. Położył jej rękę na karku i zbliżył się do jej ust. Poczęstował ją długim pocałunkiem. Przygryzał jej wargi i zapuszczał się językiem penetrując wnętrze jej ust. Ona lekko przygryzła mu język i wyszli z samochodu. Przenieśli się do tyłu. Kiedy już byli w środku, to ona nieczekała na jego krok. Zaczęła rozpinać jego koszulę.- Szybka pani jest - powiedział.- Spragniona - odparła między pocałunkami.Dorian całował jej ...