1. MW-Interwal Rozdzial 31 Wejscie smoka


    Data: 25.08.2022, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski

    ... skończcie odrabiać lekcje!
    
    Kończą posłusznie i zaczyna się burza mózgów. Dziewczęta sprawiają wrażenie, że bardziej chciałyby ściągnąć do mnie dwa kutasy, niż dwie cipki, na te dwa miesiące.
    
    - To nie musieliby tyle bulić za hotel! I ganiać tu przez pół miasta ze wzwodem.
    
    * * *
    
    Ostatecznie, jeden z chłopaków Bliźniaczek zadzwonił do rodziny, która je podejmowała. Na dźwięk duńskiego słuchawka została przekazana DajDaj.
    
    - Tata ma w Warszawie dobrego znajomego, jego córka to nasza koleżanka, właśnie wrócili po długim pobycie za granicą i tata pyta, czy chciałybyśmy przenieść się do nich. A my byśmy bardzo chciały! – tłumaczą DajDaj gospodarzom, a „tata” potwierdza łamanym angielskim.
    
    Dzień później DajDaj zostają odwiezione do mnie i mojej ”córeczki” Ali. Reszta towarzystwa wybywa na ten moment z domu a ja i Maleńka musimy się ubrać. Godzinę później wprowadzają się chłopcy Bliźniaczek, ci dla odmiany szybko się rozbierają dumnie prezentując spore kutasy.
    
    Kwadrans później trzy panny nadziewają się na trzy sterczące prosto maszty. A czwarta na krzywo sterczący. Ten Łukasza.
    
    - Właśnie zaliczasz pierwsze nurkowanie – mówi mu Maleńka, kucając powoli i nasuwając się na tego wyjątkowo krzywego penisa. Natka trzyma go mocno u nasady, celując nim w cipę mojej dziewczyny. Puszcza, dopiero, gdy Ala napiera sromem na jej dłoń. Mocno śliskim – pizdę Maleńka ma rozliczaną, podobnie jak reszta dziewcząt; i tych właśnie nasuniętych na kutasy, jak i tych przyglądających ...
    ... się z zazdrością.
    
    - Uff!!! – Maleńka jeszcze nigdy nie miała w sobie czegoś tak krzywego – rzeczywistość Łukaszowego prącia bije na głowę wyobraźnię producentów zabawek erotycznych.
    
    - I jak? – Pytam. Widok mam dobry, bo leżę tuż obok z Dajdaj nasuniętą cipką na mój maszt.
    
    - To, jak… wejście smoka! – odpowiada zachwycona Ala i zaczyna ujeżdżać tego pokręconego ogiera.
    
    Maleńka wraz z DajDaj i Majką postanawiają wykorzystać te okazję do końca - przeskakują z masztu na maszt, Ala i Majka ujeżdżają głównie nowości, Bliźniaczki – mnie i Łukasza. Patrząc na jego krzywego penisa znikającego w kolejnej cipie nie mogę się powstrzymać:
    
    - Wasze pochwy, dziewczęta, są prawdziwym cudem, przyjmą wszystko!
    
    A dziewczęta tylko posapują, pojękują, wreszcie krzyczą z rozkoszy. Tutaj nie muszą się krępować. Zerkam na Łukasza. Wyraz bezbrzeżnego zachwytu nie schodzi z jego twarzy, gdy kolejne dziewczyny schodzą z niego, by ustąpić miejsca koleżance. Chłopak pierwszy raz wykorzystuje kutasa zgodnie z przeznaczeniem i od razu ma cztery partnerki. Dziwię się, że jeszcze nie eksploduje. Może to dlatego, że tak często się zmieniają… Ale, gdyby okazał się długodystansowcem, byłby prawdziwym skarbem dla dziewcząt.
    
    * * *
    
    Wystrzeliwuję w końcu ładunek spermy w nadzianą na mnie ciasną pochewkę. Sięgam niezwłocznie pod poduszkę, wyciągniętym stamtąd mazakiem stawiam ptaszka na brzuszku DajDaj. Ta, w pierwszej chwili zaskoczona, próbuje go zetrzeć.
    
    - Zapomnij! Specjalnie kupiłem ...