1. Marzenie uczennicy


    Data: 14.08.2022, Kategorie: Masturbacja Pierwszy raz Autor: fernando_2013

    ... oczom ukazał się 18-centymetrowy penis nauczyciela.
    
    - Ale on duży, nie wiem, czy jestem w stanie to zrobić… - powiedziała nieco zszokowana dziewczyna.
    
    - Będę delikatny, aby nie zrobić ci krzywdy. – odpowiedział Cezary.
    
    Początkowo wzięła go do ręki i delikatnie masowała, dołączyła d**gą dłoń i przyspieszyła ruchy. Po kilkunastu sekundach takiej zabawy przełamała się i wzięła go do ust – najpierw tylko główkę, z czasem połykała go coraz bardziej.
    
    - Jesteś wspaniała, robisz to znakomicie! – wyraźnie podniecony Cezary komplementował nastolatkę, jednocześnie głaszcząc ją po głowie. Ten fragment trwał kilka minut, w czasie których Martyna nabierała doświadczenia w tej części seksualnego rzemiosła. Na koniec polizała go kilkakrotnie, niczym lizaka.
    
    - Teraz pora, abym to ja zadziałał. – powiedział stanowczo nauczyciel, po czym ponownie położył Martynę na łóżku. Potem już nie tak stanowczo - można nawet rzec, że ostrożnie – zapytał:
    
    - Czy już to kiedyś robiłaś?
    
    - Nie… - niepewnie odpowiedziała Martyna.
    
    Cezary podszedł do szafki nocnej, w której ma schowane prezerwatywy, których zazwyczaj używa przy okazji seksu ze swoją narzeczoną.
    
    - Nie trzeba, mam dzisiaj… no wiesz… te dni… - nieśmiało zatrzymała go uczennica.
    
    - Na pewno? Nie chcę mieć żadnej niespodzianki za kilka miesięcy! – odpowiedział nerwowo Cezary.
    
    - Tak… Jestem pewna… - powiedziała Martyna chcąc nieco uspokoić swojego korepetytora. Faktycznie – podziałało to, ponieważ odłożył paczkę ...
    ... prezerwatyw i postanowił zrobić to bez zabezpieczenia.
    
    - Tylko proszę – zrób to delikatnie… - można było wyczuć w tej prośbie strach przed bólem.
    
    - Dobrze, księżniczko… - odpowiedział w niespodziewany sposób Cezary, co spodobało się dziewczynie. Zgodnie z obietnicą pierwsze ruchy były bardzo delikatne, jednak mimo wszystko sprawiało to ból nastolatce. Po kilku kolejnych było już coraz lepiej, i mogli się oddać miłosnemu uniesieniu. Cezary zaczął przyspieszać, a Martyna zamiast krzyczeć – rozkosznie jęczała.
    
    - Tak, jest cudownie… Jesteś wspaniały… - wyksztusiła z siebie dziewczyna.
    
    - Cieszę się, że ci się podoba... – odpowiedział Cezary, kontynuując swoje miłosne ruchy. Zarówno Cezary, jak i Martyna byli blisko orgazmu, jednak oboje starali się odwlec ten piękny moment, aby móc jeszcze dłużej rozkoszować się sobą. Widząc, że nastolatka zbliża się do orgazmu Cezary postanowił zmienić pozycję… Położył się na łóżku, posadził na sobie Martynę i ponownie włożył swojego członka do jej rozpalonej i wilgotnej cipki.
    
    - Wiem, że spodoba ci się to. Takie księżniczki jak ty lubią jazdę konną… Tylko w tym wypadku to ja będę twoim konikiem. – wyraźnie zadowolony Cezary zachęcił tymi słowami uczennicę do przyłączenia się do pomysłu. I w tej pozycji również tkwili przez kilka minut. Martyna bardzo wczuła się w swoją rolę – starała się nie pokazywać po sobie dyskomfortu, zamiast tego uśmiechała się i coraz śmielej poruszała się na penisie swojego kochanka. I po raz kolejny doszli do tego ...