1. Dobrzy znajomi


    Data: 25.05.2019, Kategorie: Zdrada Autor: Andrzej Gdziebądź

    ... tygodniu...podczas gdy my robiliśmy to raz na dwa miesiące. Potem zmieniliśmy temat, ale nie ukrywam, że było mi głupio i trochę przykro. Podczas jednego z wspólnych wypadów weekendowych zauważyłem jednak, że moja żona jest wpatrzona w Bartka, jak w obrazek. Ilekroć coś opowiadał aż promieniała. Zadawała mu mnóstwo pytań i widać było, że coś ją w nim fascynuje. Ja natomiast świetnie się dogadywałem z Magdą. Mieliśmy ten sam typ humoru i podobne światopoglądy. Wieczorem napomknąłem żonie w formie żartu o swoim spostrzeżeniu, ale zbyła to w kilku słowach. W głębi jednak czułem się lekko zazdrosny, tym bardziej, że Bartek znając mnie dość dobrze widział, że nie za bardzo podoba mi się sposób, w jaki reaguje na zachowanie mojej Anki. Następnego dnia czułem się nie najlepiej. Postanowiłem, że nie pójdę na zwiedzanie miasta zgodnie z planem, tylko zostanę w ogrodzie domku, który wynajmowaliśmy i poczytam. W głębi duszy liczyłem, że moja żona będzie chciała solidarnie zostać ze mną, a ponieważ sytuacja z Bartkiem troszkę zaczęła działać mi na wyobraźnię, liczyłem że skorzystamy z kilku godzin sam na sam. Ku mojemu rozczarowaniu spytała tylko, czy coś mi kupić...i poszła razem z nimi. Najpierw szwendałem się trochę bez sensu po domu. Później zadzwoniłem do teściowej spytać, czy córka nie weszła jej na głowę. Było mi przykro i napisałem do Anki sms'a: "Liczyłem, że zostaniesz ze mną". Nic mi nie odpisała. Korzystając z samotności i pod wpływem podniecenia, które nakręciła moja ...
    ... wyobraźnia, włączyłem jakiegoś pornosa w temacie DP i zająłem się sobą sam. Myślałem o Ance w objęciach Bartka, co spowodowało u mnie kolejny wzwód pomieszany jednak z dużym niepokojem i jakimś takim niesmakiem do samego siebie. Zacząłem jednak się onanizować po raz drugi. Gdy osiągnąłem orgazm poszedłem do łazienki po papier, żeby powycierać nasienie. W tym czasie wróciła Anka. Gdy spytałem, dlaczego nie odpisywała, odpowiedziała: "Przestań się wygłupiać. Przecież wiesz, że jesteśmy tu tylko 3 dni, a ja chcę mieć chociaż jakieś zdjęcia na pamiątkę. Jutro ma być deszcz i pewnie nic z tego nie wyjdzie". Ja jednak miałem żal, że nawet się nie zainteresowała, jak się czuję. Od słowa do słowa doszło do kłótni. Anka stwierdziła, że idzie spać do naszych przyjaciół. Tego było dla mnie za wiele. Wkurzyłem się, ale nie protestowałem. Wiedziałem jednak, że na pewno po swojemu im wszystko opowie i pewnie jeszcze dorzuci coś od siebie. Zostałem w domu, otworzyłem piwo, zapaliłem papierosa i wziąłem do ręki aparat, który Anka zostawiła. Odruchowo zacząłem przeglądać zdjęcia. Na początku były to normalne widoczki. Jakaś kamienica, fontanna, kościół. Na kolejnych zdjęciach moja rozanielona żona z Magdą i Bartkiem. Selfie z kawiarni. Potem fotka, gdzie Bartek i Magda dają sobie buzi, na kolejnej już odważniej się całują. A na kolejnej - moja żona podczas pocałunku z Bartkiem! Niby nic takiego - pozowany buziak, ale na ten widok trochę się zagotowałem...między nogami również. Kolejne zdjęcia ...
«1234...»