1. Ciotka Beata


    Data: 22.07.2022, Kategorie: sexual fiction, młody, Incest delikatnie, Autor: darjim

    ... kolejne zdjęcia. Zacząłem je zapisywać w pamięci komputera.
    
    Zdjęcia były wykonane profesjonalnie. Widać było, że fotograf znał się na tym, co robi. Światło, ekspozycja, ogólny klimat, no i ona.
    
    Beata bez skrępowania prezentowała wszystkie swoje wdzięki przed obiektywem aparatu. Tłem dla niej była stylowa sofa. Z tego, co się orientowałem, był to styl rokoko. Głowy bym jednak za to nie dał. Zresztą, to nie było takie ważne. Ważne było, że to ona.
    
    Przyjmowała niezwykle kuszące pozy. Ujęcia były typowo "świerszczykowe". Prezentowały wszystkie jej intymne szczegóły i podkreślały walory, które posiadała.
    
    Patrzyłem na nią oszołomiony. Był pod wielkim wrażeniem. Gorąca fala przetoczyła się przez całe moje ciało. Podnieciłem się.
    
    Takie zdjęcia nie były dla mnie czymś niezwykłym, ale zdjęcia Beaty, to przecież całkiem inna historia. Jakby zupełnie nierealna. Wymyślona przez kogoś, kto ma zbyt wybujałą fantazję.
    
    Po prostu dziwna.
    
    Wszystkiego mogłem się spodziewać, ale nie tego, że zobaczę ją taką. Fakt, widziałem już ją nagą, ale ta nagość była "grzeczna", a tu wręcz przeciwnie.
    
    Oto widziałem to, o czym tylko mogłem marzyć i marzyłem w swych erotycznych snach z Beatą,
    
    Może to głupie, ale przez dłuższą chwilę czułem coś, w rodzaju zawstydzenia. Zawstydzenia faktem, że na nią patrzę. Wrodzone poczucie przyzwoitości wzięło nade mną górę.
    
    Otrząsnąłem się z tego. Wiedziałem, że to trochę głupie, bo ona sama wystawiła na widok publiczny wszystkie swe tajemnice, ...
    ... ale nic nie mógł na to poradzić. Tak czuł i tyle.
    
    Patrzyłem na Beatę zachłannie. Wzrokiem pożerałem wszystkie jej wdzięki, które miałem jak na talerzu. Nie mogłem się powstrzymać. Patrzyłem na nią, jak przysłowiowe ciele w malowane wrota.
    
    Bardzo mnie to kręciło. Nie da się ukryć, że było to bardzo skomplikowane i zaczynałem powoli się gubić w tej huśtawce odczuć..
    
    Te wszystkie odczucia były bowiem bardzo ambiwalentne. Każde posiadało dwa przeciwstawne bieguny. Był plus i był minus, góra i dół. Niesamowita sprawa i musiałem to przyznać bez bicia.
    
    Czułem w głowie fajny szum. Zupełnie, jakbym był na lekkim rauszu. Pijany jej widokiem. To było takie wspaniałe i nie do opisania. Dawno się tak nie czułem. Mój organizm zaczął produkować endorfiny w bardzo dużej ilości, a one rozpływały się niczym lawa po całym ciele. Czułem się naprawdę szczęśliwy. Co za wspaniałe uczucie!!!
    
    Jej zdjęcia prowokowały i zachęcały, by zatopić kutasa, po kolei we wszystkich jej trzech otworach i pieprzyć aż do utraty tchu, aż będzie miała dosyć.
    
    Była obietnicą nieziemskiego seksu i ekstatycznych doznań erotycznych.
    
    A ja patrzyłem na te zdjęcia z poczuciem dumy i wyższości. Inni bo wiem widzieli ją tylko na tych kolorowych obrazkach, a ja miałem okazję widzieć Beatę realnie. Co prawda, nie w tak wyuzdanych pozach, ale jednak była tuż obok mnie. Blisko i to bardzo blisko.
    
    WALENTYNKI 2020
    
    Beata urodziła się 14 lutego. Zawsze była więc okazja, aby świętować podwójnie.
    
    W tym roku ...
«1...345...10»