1. SUKĘ WYNAJMĘ 2


    Data: 03.06.2022, Kategorie: BDSM Trans Autor: akanah

    ... ciałem leżałam na łóziu z głową na udzie Pani. A Pani nachylona dawała mi wymię do ssania. Gruby sut wypełniał mi usta a cie plusie, słodkie mleko koiło ból. Mrucząc rozkosznie ciągnęłam. Po nakarmieniu suczki, Pani położyła mnie spać. Siedziała przy mnie, głaszcząc, aż nie zasnęłam. Przed zaśnięciem czułam jak Pani delikatnie maca moje jajka i kutaska. W końcu posapując noskiem wtulonym w misia zasnęłam. Lekarstwo w pupę zadziałało. Nie wiem ile spałam. Jak się obudziłam był wieczór. Koszmary trochę odeszły. Wstałam cicho. Na dole słyszałam telewizor i rozmowę Pani. Włożyłam różowe bamboszki z kokardkami i wyszłam z pokoju. Na sobie miałam tylko różową haleczkę do łona. Powoli zaczęłam schodzić na dół. Jedną ręką tuliłam misia a palec d**giej trzymałam w buzi. Moja Pani rozmawiała przez telefon. Jurij, co siedział naprzeciw, poderwał się i podbiegł do mnie. Chwycił mnie jak piórko, choć należę raczej do tych cięższych piórek, na ręce i zniósł na dół. Zakręcił w kółko, jak zawsze to robił. Ja zaśmiałam się perliście. Pani odwróciła się i popatrzyła na nas z uśmiechem.
    
    - Mariolko, Mariolko. Ty bezwstydna. Wszystko masz na wierzchu. Nie wstyd ci przed Jurijem? – karciła mnie Pani.
    
    Faktycznie koszulka nocna nie dosyć, że króciutka to ...
    ... jeszcze jak mgiełka a w czasie obracania mnie na rękach cyce wyskoczyły na wierzch. Nie zauważyłam, aby to się mu nie spodobało.
    
    - Przepłaszam bałdzo, ale zapomniałam. – pisnęłam gramoląc się bez pytania na kolana Pani i szukając noskiem dójki wymienia.
    
    - No widzę, że nie jest z tobą tak źle jak myślałam. – powiedziała Pani stukając palcem w mój nos.
    
    Znowu dałam mi mleka z wymion. Zwykle po karmieniu z wymion dostaje kutasa Pani do obciągnięcia i wypicia spermy, ale nigdy Pani nie daje mi go, gdy jest ktoś inny prócz nas dwie. Siedziałam na podłodze, przy Pani, w szlafroczku i cicho opowiadałam o szczegółach tortur. Gdy doszłam do betonowej rury to rozbeczałam się i powrócił koszmar. Gdy skończyłam Pani nic nie powiedziała tylko wzięła mnie na kolana i pieszcząc uspokoiła. Jeśli chodzi o zmaltretowane narządy to Moja Pani ma w domu wszystko co potrzeba do zaleczenia. Gorzej z psychiką. Na d**gi dzień zawiozła mnie na prywatną wizytę do psycholożki. Pani czasem wozi mnie do niej na okresowe wizyty i w razie potrzeby nagłej, jak teraz. Po seansie hipnozy koszmar wizyty u Pana powoli zatarł się. Znowu byłam radosną, rozrabiającą suczką Swojej Pani.
    
    Koniec części 2 serii „Sukę Wynajmę”. Zapraszam do czytania części 3
    
    ® MARIOLKA 
«12...9101112»