1. Jesteś już mój, jesteś już moja


    Data: 31.05.2022, Kategorie: paranormalne, Nastolatki samoBrutalny sex, Pierwszy raz oral Autor: Nazca

    ... pokazywał się ludziom, ale jedyne co zdążyłem zrobić to wypowiedzieć - babcia? - Usłyszałem trzask pioruna i kątem oka dostrzegłem jasną kulę lecącą w moim kierunku.
    
    Cholera, dlaczego nie zamknąłem okna?
    
    Milion ładunków elektrycznych przeszyło moje ciało. Czas na chwilę stanął w miejscu, a całe życie przeleciało mi przed oczami. Czyżby to był mój żenujący koniec?
    
    W taki sposób? Stojąc przed monitorem z kutasem w ręku i będąc przyłapanym na masturbacji przez babcię?
    
    Nie może być! Przecież jeszcze w tyle gier nie zagrałem...
    
    To była moja ostatnia myśl. Następnie światło zgasło.
    
    Otworzyłem oczy, leżałem na łóżku - byłem więc sobą. Z podłogi podnosiła się babcia, biadoląc coś smętnie pod nosem. Cała ta sytuacja powinna być snem, ale wiedziałem, że wszystko co przeżyłem wydarzyło się naprawdę. Babcia doszła do siebie i nim zwróciła swą uwagę ku mnie, zdążyłem zamknąć oczy. Wstyd, zakłopotanie i cała nierealność tej sytuacji mnie przerastały. Udawałem, że śpię...
    
    Co będzie jak babcia zorientuje się, że skradłem na chwilę jej ciało? Albo co powie o moim zachowaniu przy monitorze?
    
    Lepiej było symulować sen. Nie miałem wyjścia... Babulka podeszła do mnie i poczułem jak kładzie mi zimną dłoń na czole.
    
    - Ehhhh, to moja wina - usłyszałem jak mówi ni to do mnie, ni do siebie - powinnam poświęcić ci więcej uwagi... Teraz wszystko się zmieni... Zajmę się tobą tak jak powinnam była zrobić to wcześniej... Poznasz pana Boga i się wszystko zmieni...
    
    Uciekać! ...
    ... Musiałem uciekać, moje perspektywy w tym domu nie przedstawiały się najlepiej. Rozmowy z babcią? O czym? O masturbacji? O wierze? To jakaś hekatomba gotowana z sosem obciachu i zaprawiona rozpaczą. Byłem tu spalony.
    
    Na szczęście po chwili spędzonej przy moim łóżku, babcia wstała i odeszła, zamykając za sobą drzwi. Mogłem skupić się na sobie. Fizycznie czułem się zadziwiająco dobrze, powiedziałbym nawet, że lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Zupełnie jakby nic się nie wydarzyło. A jednak wydarzyło się!
    
    Co do cholery mi się stało? Trafił mnie piorun i moja świadomość wywędrowała do babcinego ciała?! Straszne. Jak to w ogóle było możliwe?
    
    Na szczęście jednak wróciłem do "siebie". Zupełnie jakby piorun uwolnił drzemiące we mnie możliwości. Gdybym jeszcze raz mógł przenieść swoją osobowość do obcego ciała!? Fascynująca perspektywa. Byłbym niczym bohater z gier komputerowych.
    
    Byłem rozochocony, podświadomie skupiłem całą uwagę na jednym punkcie - opakowaniu po grze "Saints row". Byłem tylko ja i opakowanie.
    
    Ja i opakowanie.
    
    Ja i opakowanie.
    
    Ocknąłem się z powrotem w swoim ciele. Byłem cały przepocony, a serce biło jak szalone. Udało mi się? Byłem opakowaniem?
    
    Chcę jeszcze! Chcę więcej!
    
    Ledwo zapanowałem nad ekscytacją. A gdy to mi się udało, ponownie skupiłem całą swoją uwagę na jednej... Rzeczy... To znaczy osobie... Na babci...
    
    Jestem ja i babcia.
    
    Ja i babcia.
    
    Ponownie ocknąłem się cały przepocony i z bijącym sercem. Zrozumiałem, że muszę uważać w ...
«1234...10»