1. Bez wyjścia (I)


    Data: 29.05.2022, Kategorie: BDSM żona, Zdrada Brutalny sex Autor: Remus81

    ... lecz szef mnie zatrzymał chwilkę i powiedział bym poczekała on tylko sprawdzi czy wszystko jest. Gdy tak stałam przy jego biurku i czekałam jak skazaniec na finał swojej męki, łzy nabierały mi się do oczu samoistnie. Myślałam, że już nie wytrzymam i rozbeczę się w jego gabinecie. Nagle on podnosząc wzrok z nad swoich okularów powiedział do mnie:
    
    - Dobrze się czujesz?
    
    Odparłam że nie najlepiej gdyż mam problemy osobiste.
    
    - Może mogę jakoś pomóc? - zapytał.
    
    I wtedy pękłam. Zaczęłam ryczeć jak niemowlę. Przez szloch opowiedziałam co się stało. On wstał, podszedł do mnie. Złapał mnie za ramię i powiedział.
    
    - Nie płacz. Wszystko będzie dobrze. Idź do siebie do gabinetu. Zabierz swoje rzeczy i idź do domu. Dzisiaj masz wolne, bo i tak w takim stanie mi się do niczego nie przydasz. A jutro przyjdź i może coś razem zaradzimy na Twoje problemy.
    
    Pomyślałam sobie, że jednak jest coś w nim z ludzkości. Uśmiechnęła się lekko i wyszłam.
    
    W domu bardzo długo rozmawiałam z mężem o zaistniałem sytuacji i co można zrobić by zapobiec kompletnemu bankructwu naszej rodziny.
    
    Niestety, ale nie udało się nam nic szczególnego wymyślić i dalej tkwiliśmy w próżni.
    
    Następnego dnia gdy byłam już w pracy, szef poprosił bym przyszła do jego gabinetu. Gdy tam już byłam, powiedział bym zamknęła za sobą drzwi oraz żebym usiadła na fotelu na przeciwko niego.
    
    Tak też uczyniłam i czekałam co ważnego ma mi do powiedzenia. On usiadł na swoim fotelu i zaczął mówić.
    
    - Wiesz, długo ...
    ... wczoraj myślałem o Twojej sytuacji materialnej. Lubię Cię więc mam dla Ciebie propozycję.
    
    Zapytałam szybko jaką? Widząc światełko w tunelu ciemności.
    
    - Chcę Cię awansować na moją osobistą asystentkę. Równa się to z dużą podwyżką, myślę że satysfakcjonującą Ciebie jak i zaspokajającą Twoje potrzeby gotówkowe.
    
    Zdziwiła mnie troszkę ta propozycja ale zapytałam się jak duża to będzie podwyżka i co by należało do moich obowiązków.
    
    Szef zmarszczył czoło, chwilkę pomyślał i rzekł:
    
    - Dostaniesz 6000zł miesięcznie na rękę.
    
    Zamurowało mnie to gdyż nawet dyrektor handlowy naszej firmy tyle nie zarabia. Byłam w szoku!
    
    Szef jednak wyrwał mnie szybko z hibernacji.
    
    - Do Twoich obowiązków będzie należało towarzyszenie mi w spotkaniach biznesowych, konferencjach, kolacjach z partnerami biznesowymi, delegacjach itd.
    
    Na chwilkę przestał mówić, nawilżył zaschnięte gardło łykiem kawy z filiżanki i dodał.
    
    - Oraz seks ze mną.
    
    Zamurowało mnie to, co powiedział w ostatnim zdaniu. Otworzyłam buzię, zrobiłam wielkie oczy i nie mogłam z siebie wydusić słowa. Przez myśl przeszły mi tysiące różnych wariantów obelg dla tego zboczeńca. Chciałam mu to wyrzucić słowami w twarz a następnie wyjść z gabinetu trzaskając drzwiami i więcej tam nie wracać. Ale z moich myśli wybił mnie jego głos.
    
    - Nie musisz teraz odpowiadać. Idź do domu, zastanów się, przemyśl moją ofertę i jutro dasz mi odpowiedź.
    
    Gdy byłam już w domu targały mną tysiące myśli. Nie wiedziałam co zrobić, co ...
«1234...7»