1. Karolina i Robert. 7


    Data: 18.05.2019, Kategorie: Anal Hardcore, Sex grupowy Autor: ---Audi---

    Przyszedł sms.
    
    - Będą, we dwóch i wezmą cię w tyłek... na ostro...
    
    O mój Robert się rozkręca...
    
    Cholera, Mariusz miał rację, podoba mu się jak mnie jadą mocno... a mi to pasuje, nie będę musiała się kryć... Zaczynam oddychać pełną piersią...
    
    Dzieciaki opanowane... oj.. pięć pociech to jest roboty... nawet jak mam Jolę jedną, albo d**gą...
    
    Kolacja na stole dla męża, a dla mnie mój różowy napój... winko dla kobiet...
    
    Już mi jest wesoło...
    
    Przyjechał Robert.
    
    Od razu w ślinę... złapałam go za tyłek.. ale ten facet na mnie działa.... jego moc, jego władza... pozycja... i najważniejsze, że kocha mnie bezwarunkowo... wie, że zawsze będę jego...
    
    Lubię należeć do kogoś, ale nie do szmaciarza, tego PIERWSZEGO, co dawał mnie żulom, i teraz mam przez niego problemy... zobaczymy jak to się skończy... dobrze, że go pogoniłam...
    
    Mój Robert to jest klasa... i tak trafić... to jest szczęście....
    
    - Weźmiesz mnie ?
    
    - Na koniec...
    
    - To daj obciągnąć...
    
    Nie czekałam, pasek w bok, zamek na dół i jadę...
    
    - A dzieci ?
    
    - Opanowane... prawie śpią...
    
    - To nie są warunki...
    
    - Odpręż się...
    
    - Zaraz przyjadą...
    
    Wstałam, pocałowałam go, a ręką waliłam...
    
    - Co ustaliłeś mój Panie... ?
    
    - Jeden chce w tyłek..
    
    - Wiem który... jemu żona nie daje... ta z małymi cyckami...
    
    - Patrycja... już wiem...
    
    - A tak naprawdę, ty też jeszcze mnie nie brałeś w tyłek...
    
    - Wiesz, że najbardziej lubię cię oglądać... może na koniec...przyjdę...
    
    - O ...
    ... tak, to będzie nasz rytuał... zawsze będziesz mnie brał ostatni... dobrze... ostatni i najważniejszy... zgadzasz się ?
    
    - Oczywiście...
    
    - Tylko nie zaśnij... zaśmiałam się...
    
    - Ty też...
    
    - Obiecaj, że nawet jak zasnę to przyjdziesz i mnie wyruchasz... nawet w tyłek, jak będziesz chciał... obiecaj...
    
    - Obiecuję...
    
    Poczułam podniecenie... mój Pan będzie brał mnie jako ostatni... czyli najważniejszy... bo nie pamięta się pierwszego, tylko ostatniego...
    
    Przyjechali...
    
    - O blondynka... ale ładnie...
    
    - Panowie, doglądnę dzieci. aby w razie... a wy... nie krępujcie się...
    
    Podeszłam do niego po buziaka...
    
    - A ty kochanie... szeptał do ucha.... idź tam i zrób to, do czego się nadajesz...
    
    - Wszystko dla ciebie...
    
    - Nie, dla ciebie...
    
    - Kocham cię...
    
    - Ale gołąbki... jesteście pewni, że możemy...
    
    - O tak chłopaki... możecie...
    
    Teraz podeszłam do nich i każdy dostał pocałunek...
    
    - Mój Pan ma obowiązki, a przyjemność zostawia mnie... idziemy ?
    
    - Prowadź... piękna..
    
    Poszliśmy do sypialni, z oczywistych względów, to najbezpieczniejsze miejsce w domu...
    
    - Tam jest łazienka, jak kto potrzebuje...
    
    - A skorzystamy...
    
    Poszli... a ja szybko ciuchy na bok i ubrałam przygotowaną koszulkę nocną z malutkimi majteczkami... usiadłam się na łóżku i zaczęłam dotykać piersi...
    
    Bolały już od wieczoru, od przygotowań... byłam tak nakręcona po telefonie, że aż uszami wychodziło....
    
    Ale jej dowaliłam, odczepi się na amen... a ja za to ...
«1234...10»