1. Ola


    Data: 15.05.2022, Autor: KubaNCh

    ... mnie orgazm. Jeden, drugi, trzeci skurcz – zaskakująco potężny po nocnej eksploatacji wytrysk zalał cudowne baloniki.
    
    Nagle odprężenie zatrzymało moje ruchy, uwolniłem z dłoni jej mokre piersi, patrząc na ich podniecający widok. Ona poszła wzrokiem za moim i... uniosła dłonią lewą pierś do ust. Zaczęła wylizywać z niej spermę. Potem z drugiej! O rany!
    
    Zszedłem z niej i wsunąłem twarz miedzy rozrzucone okrągłe uda. Zacząłem lizać jej wargi, łechtaczkę, wsunąłem palec, drugi, trzeci - znajome stękniecie. coraz mocniejsze ruchy dłoni, coraz głośniejszy jęk, poczułem jak znów napływa krew i wsunąłem jeszcze nie całkiem twardego mokrego członka w rozchylona dziureczkę.
    
    Przywarłem ustami do jej wilgotnych, trochę słonych ust. Zaczęliśmy drgać w zgodnym rytmie, dwukrotnie jej jęk przeszedł w krzyk, dwukrotnie wyprężała cale ciało pode mną, lecz ja z niej nie schodziłem i nie przerywałem.
    
    W radiu wybiła godzina ósma, wiadomości... późno. Na szczęście w tym momencie nadszedł!
    
    Poczułem potężny orgazm, połączony z jakimś szczątkowym wytryskiem ale powodujący, że w pokoju zrobiło się ciemno.
    
    Gdy odzyskałem zdolność widzenia, leżałem obok Oli, która drgała, krzycząc głośno, wygięta w jakiś dziwny łuk. –„Pp…pppotrrójnyy…:!” – wyjąkała.
    
    Kilka minut później, gdy już była w stanie mówić, powiedziała, że trzeba wstawać. musi przed dziewiątą wyjść z hotelu, żeby jej nie widzieli.
    
    Poszliśmy razem pod prysznic. Całowaliśmy się i mydlili pod strumieniem wody, myłem przede ...
    ... wszystkim jej jędrne piersi, ona wciąż grubą, choć podmiękłą kiełbaskę członka. Gdy przeniosłem dłonie na bujne bioderka przypomniały mi się nocne marzenia, by wziąć ją od tyłu na stojąco. Sięgnąłem miedzy uda, namydliłem szparkę, i zacząłem „szorować". Jej usta przywarły do moich, usłyszałem znajome stęknięcie, poczułem zaciśnięcie palców właśnie nabrzmiewającym znowu na penisie. Drgnął!
    
    Wypchnąłem ją z pod prysznica, sięgnęła po ręcznik, lecz ja obróciłem ją za ramiona i delikatnym pchnięciem w mokry kark zmusiłem do pochylenia.
    
    Wszedłem w nią niepewnie, nie wiedząc czy niepełna twardość członka tego nie uniemożliwi, lecz była w pełni gotowa, wilgotna nie tylko od prysznica i szeroko rozchylona. Zacząłem się delikatnie przesuwać w niej, a ptak twardniał w środkuj coraz bardziej. Oparła dłonie o muszlę. Już uderzałem w jej pośladki z całych sił, pchając najgłębiej jak umiałem. Każde pchnięcie kwitowała okrzykiem, a ja trzymając oburącz za biodra przyciągałem ją na siebie. Cóż za widok: mój ptak zagłębiający się w to cudowne ciało. Ten tyłek!
    
    Az się prosi.... Zrobiłem to!
    
    Dałem jej lekkiego klapsa w prawy pośladek. Nie przerwałem pchania.
    
    Dałem drugiego, trochę mocniej.
    
    Jeszcze mocniej.
    
    Z całych sił!!!
    
    Krzyk!
    
    Nogi się pod nią ugięły, padła na ziemię zsuwając się ze mnie w drgawkach kolejnego orgazmu.
    
    Kwadrans potem wytarta do sucha zakrywała swoje seksowne wdzięki spodniami i bluzką.
    
    Ja nadal nieubrany obserwowałem ją z łóżka z podziwem. Co za ...
«1...3456»