1. Olly i Dominik


    Data: 10.05.2022, Kategorie: Geje Autor: Dominik

    Na wpół mokrzy wpadliśmy do łóżka. Oboje wiedzieliśmy, że teraz kolej na przyjemności oralne – rozsunąłem nogi. Olek szybko znalazł się między nimi. W powietrzu unosił się zapach pożądania. Jego język był na tyle niecierpliwy, że od razu znalazł się na moim penisie i zaczął pieścić jego czubek. – Hmmmm. Smakujesz tak dobrze. – wysapał Olek. Czułem i słyszałem, że jest mu bardzo dobrze. Jego język zszedł troszkę niżej. Teraz pieścił moje jądra. Brał je do środka, zasysał i lizał. Było mi cudownie! Rozsunąłem szerzej nogi, aby Olek mógł zejść jeszcze niżej. Od razu usłyszałem jak jego odgłosy zmieniają się z podniecenia. Trochę zwolnił, aby dać mi jeszcze większą rozkosz i abyśmy szybko nie skończyli. Dotknął czubkiem języka mojego odbytu.– wygiąłem się w łuk, głęboko wzdychając. Cofnął język, aby zmniejszyć wspólne podniecenie. To było naprawdę świetne. Idealnie razem współgraliśmy. Obaj wiedzieliśmy kiedy nasze ciała potrzebują przerwy. Na chwilę spojrzeliśmy sobie w oczy. Romantyczni jak zawsze! Po chwili spojrzał na mnie pytająco. Miał rozmarzony wzrok. Na ustach pojawiał się delikatny uśmiech. Znów dotknął delikatnie mojego penisa. Moje usta otworzyły się szerzej a w moją stronę popłynął jęk zadowolenia. Obserwowałem jego twarz, przesuwając palcami po całej jego głowie…
    
    Oparłem się na łokciach, by móc obserwować jak zajmuje się moim sprzętem. Dopiero teraz zauważyłem jak fantastycznie stwardniałe miał sutki. Zapragnąłem ich dotknąć, poczuć jak przesuwają się pomiędzy ...
    ... moimi opuszkami palców. Zajęczał. Przycisnął język jeszcze mocniej i całą jego szerokością przesuwał po moim penisie. Potem kilkoma wprawnymi ruchami dłoni pieścił go w wiadomy sposób. Mój oddech znacznie się pogłębił a całe ciało pokryło się potem. Teraz nadeszła pora na finał. W pokoju zrobiło się głośno a moje jęki podnieciłyby chyba impotenta. Spojrzałem do góry: miał zamknięte oczy, usta otwarte a sutki całkowicie napięte. Cudowny widok! Fala spermy zalała mój tors. Wszystko dookoła było lepkie a w powietrzu unosił się jej zapach. Olek zbliżył swoją twarz ku mnie, by dokładnie zlizać moje nasienie. Potem pocałował namiętnie moje usta wpychając językiem porcje ciepłego płynu. Ale to nie był koniec. Postanowił kontynuować swoje dzieło wsuwając we mnie swój kciuk. Usłyszałem kolejny akcent zadowolenia. Palec dość szybko dołączył do rytmu języka, który pieścił moje sutki. Szybkość ręki oczywiście nie przekładała się na delikatność, palec szybko i mocno zagłębiał się w moim ciele, dając mi niesamowitą rozkosz. Jęczał i wiłem się z przyjemności.
    
    Olek delikatnie przewrócił mnie na brzuch, sugerując pozycje na pieska. Jeszcze nie zdążyłem uspokoić oddechu a penis wkradał się w moją szparkę. Wypiąłem ją, umożliwiając mu szybkie wejście. Swoje ciało podtrzymywałem na łokciach. Klęcząc z tyłu wszedł w gorącą dziurkę, by po chwili ją rozluźnić. Jego dłonie objęły pośladki, następnie zmierzając do bioder – chwyciły je. Ciało mojego chłopaka zaczęło rytmicznie wchodzić w moje. Znów ...
«1234»