1. Cos fantastycznego


    Data: 08.05.2022, Kategorie: Romantyczne Autor: Okołonocny

    Pewnego letniego dnia, gdy siedziałem w biurze na stażu, zadzwonił do mnie znajomy ze studiów, Maciek. Na początek rzucił jakiś kiepski żart, a potem, po nie tak do końca zdawkowym „co słychać”, zapytał co robię na weekendzie, bo chciał wpaść. Nie widziałem go chyba ze trzy lata, a na sobotę w sumie nie miałem planów, więc powiedziałem, że możemy się ugadać, potem wyskoczyć gdzieś w okoliczne góry.
    
    Gdy przyszła sobota, przyjechał jak się umówiliśmy, ale przywiózł ze sobą dziewczynę.
    
    -Anka – przedstawiła się.
    
    Ja z kolei przedstawiłem moją dziewczynę, z którą byłem już ładnych parę lat i był to jeden z tych przechodzonych związków, które jakoś szkoda zerwać po tak długim okresie, ale człowiek ma świadomość, że nic już z tego nie będzie.
    
    Anka tak z twarzy nie była może jakoś szczególnie ładna, ale sympatyczna i miała inteligentne spojrzenie, a i jak się wkrótce okazało dało się z nią pogadać. Poszliśmy w te góry, a Anka całą drogę nie tyle mnie podrywała, co cały czas trzymała się mnie. Jak patrzyłem na mapę, albo sprawdzałem okolicę, stała przy mnie, pewnie z perspektywy Aśki, mojej dziewczyny, zdecydowanie za blisko, bo stykaliśmy się ramionami. Słuchała mnie z zainteresowaniem i do dziś nie wiem, czy faktycznie ją ciekawiło co mówię, czy tylko mile łechtała moją męską próżność.
    
    Potem wróciliśmy do domu, zrobiliśmy z kumplem we dwóch (dziewczyny nie piły, bo jedna miała jechać autem, a druga jakoś nie miała nastroju) chyba dwie albo trzy flaszki, już nie ...
    ... pamiętam. W każdym razie dobrze się uwaliliśmy. Anka dalej dyskretnie mnie podrywała, aż w końcu Maciek, śmiejąc się, ale z lekkim wyrzutem, powiedział, że nie wie w takim razie z kim ma wracać do domu.
    
    Ja zacząłem z kolei myśleć co tu zrobić, żeby nie zerwać z Anką kontaktu i dojść o co jej chodzi. Po rozstaniu gadałem z Maćkiem przez telefon. Okazało się, że w sumie to nie są razem. Kilka tygodni później wpadłem do nich, już sam, z rewizytą. W pewnym momencie Maciek wyszedł, Anka została. Zacząłem z nią gadać i pod lada pretekstem zdobyłem jej numer. Następnego dnia napisałem, czy ma ochotę się spotkać. Umówiliśmy się w knajpce, zjedliśmy lekki obiadek i rozmawialiśmy chwilę, a potem Anka zaproponowała, żebyśmy poszli do niej na stancję (studiuje filologię angielską). Tego dnia miała na sobie obcisłe spodnie i bluzeczkę na ramiączkach. Mimo głębokiego dekoltu nie było widać rowka między piersiami, bo Ania ma dość mały biuścik. Za to ogólnie jest zgrabna, by nie powiedzieć wysportowana, z jędrną pupą osadzoną w szerokich, zapraszających bioderkach i przechodzącą w super zgrabne i całkiem długie jak na jej wzrost nogi. Czarne, lekko faliste włosy nie do końca były w moim guście, ale dziewczyna była naprawdę pociągająca, a że jak już mówiłem mój związek trwał w sumie z rozpędu, a erotycznie był praktycznie martwy, w milionach myśli jakie mi przechodziły przez głowę gdy patrzyłem na Anię, prawie wszystkie były lubieżne, a reszta co najmniej ciepła albo gorąca.
    
    Gdy zamknęły się ...
«1234...7»