1. Dwie Strony Medalu: "Pierwsza Strona"


    Data: 16.05.2019, Kategorie: Zdrada Autor: Przystojniaczek

    ... dzieje, docisnęła mnie do siebie, zaczynając się wić, seksownie ocierając się przy tym o mnie. Jej dość odważne ruchy odbiły moją uwagę i skierowały bezpośrednio na nią. Jej sposób tańca bardzo mnie podniecił, a podniecenie z szumami w głowie i dobrą muzyką prowadzi tylko do jednego…
    
    Około 23 wyszliśmy z klubu. Każde z nas było niesamowicie rozbawione i zadowolone ze spędzonego wspólnie czasu. Szczerze mówiąc byłem dość pijany, więc wszystkie wątpliwości jakie miałem w stosunku do tego gdzie i po co zmierzaliśmy, znikły przytłumione alkoholowym szałem. Wsiedliśmy w tramwaj i dwa skrzyżowania dalej trafiliśmy pod hotel, gdzie były wcześniej zabukowane pokoje. Odebraliśmy klucze do pokoi i udaliśmy się do windy. Jadąc na 10 piętro, Milena zasypywała nas sprośnymi kawałami, doprowadzając co trochę do szalonego śmiechu.
    
    Po otwarciu się drzwi windy wypuściłem wraz z Maćkiem, Milenę i Wiktorię jak na dżentelmenów przystało i udaliśmy się w kierunku pokoi. Zatrzymaliśmy się przy jednym z naszych pokoi. Nastąpiła nagle bardzo niezręczna cisza. Trwała krótko, bo Milena wyskoczyła nagle, że to będzie jej i mój pokój.
    
    Patrząc Wiktorii głęboko w oczy, z wielką niechęcią wypuściłem ją z objęć. Ona puściła mi oko, być może na znak, że nie dzieje się nic złego i poszła w objęcia Maćka.
    
    Wchodząc do pokoju odprowadziłem wzrokiem Wiktorię, czując z kroku na krok co raz większe przygnębienie. Zaraz po zatrzaśnięciu drzwi za moimi plecami, działo się coś czego nigdy bym się nie ...
    ... spodziewał…
    
    Milena, rozpalona do czerwoności, docisnęła mnie do drzwi wciskając mocno swoje usta w moje. Od tamtej pory nic już nie było takie samo… Chwilę jeszcze całowaliśmy się w przedsionku pokoju, gdy Milena zbliżyła usta ku mojemu uchu i szepnęła… „Pamiętasz co napisałam ci w wiadomości na zbiorniku?” Byłem, dość zaskoczony pytaniem, ponieważ miałem straszliwy mętlik w głowie związany z Wiktorią, co ona teraz robi, z Mileną, bo bardzo mnie podniecała. Ona szeptała dalej… „ Obiecałam ci, że zrobię wszystko, abyś był w stu procentach spełniony tej nocy, tak abyś na zawsze ją zapamiętał”.
    
    Te słowa, wypowiedziane szeptem, wraz z delikatnie otulającym moje ucho ciepłym wydychanym przez Mileny usta, sprawiły, że mało nie omdlałem z rozkoszy. Nagle poczułem jak jej słodki wilgotny języczek, drażni mnie po opuszkach ucha. To co ze mną robiła było czystym szaleństwem, a to miał być w końcu dopiero początek zabawy.
    
    W końcu złapała mnie za koszulę pociągając i rzucając mną na łóżko niczym swoją zabaweczką. Pomyślałem, kurczę tyle siły w tak drobnym ciałku… no no… ciągle nie mogłem wyjść z podziwu, tym co mnie spotkało. Leżałem tak bezwładnie czekając na dalszy rozwój sytuacji… Z początku Milena tańczyła przede mną niczym kobieta sługa przed swoim Panem… Jej ruchy ciała aż kipiały seksem, nie mam pojęcia, gdzie tego się nauczyła, ale była w tym zawodowa. Po chwili, niczym kocica, zakradła się ku moim ustom i znów zatopiliśmy się w głębokim pocałunku.
    
    Mój członek był już ...
«12...567...»