1. Mama kolegi


    Data: 17.04.2022, Kategorie: Mamuśki Zdrada bielizna, Autor: lubie_stringi

    ... udałem się na swoje miejsce. Widziałem, że wyszła z pokoju (pokój był naprawdę duży). Po około 5 minutach wróciła i usiadła obok mnie. Znowu szok. Powiedziała, jakby tak wymuszenie, jakby mi chciała dać coś do zrozumienia, a konkretnie, że jej mąż już odpadł dawno i nie ma z kim siedzieć. Od razu powiedziałem, że nie ma problemu i że jeśli jej nie nudzę, to niech siedzi, mi też się zaczęło nudzić.
    
    Rozmowa trwała jakieś 20 minut. Nagle położyła mi dłoń na kolanie. Mój mały przyjaciel od razu bryknął. Rozmawialiśmy dalej, moje podniecenie rosło. Po chwili zaczęła przesuwać rękę od kolana, po udzie i z powrotem. Czułem jej zapach perfum, lekko zmieszany z zapachem jej potu, być może też podniecenia? Patrzyła się na mnie jakby miała na mnie ochotę. Na pewno zauważyła wybrzuszenie na moim kroczu. Postanowiłem nie być pipą i pociągnąć to. Gdy podjeżdżała kolejny raz ręką po udzie w górę, skręciłem się na krześle tak, że jej ręka nagle pojawiła się na moim kroczu. Ona oniemiała, popatrzyła się tam, a później na mnie, powiedziała "przepraszam" i wróciła ręką na kolano. Śmiała się, a mi się to podobało, również się zacząłem śmiać. Rozchyliła dekolt pod pretekstem takim, że jej było za gorąco. Dobra dobra, znam te numery. Nachyliłem się tak, że splecione ręce miałem na wysokości jej kolan. Lekko zacząłem ją smyrać, najpierw jednym palcem bardzo delikatnie, ona nie zwracała na to uwagi. Smyrałem ją po kolanie, później dołożyłem drugiego palca i zacząłem smyrać ją po goleniach i ...
    ... łydce. Zwróciła na to uwagę. Spodobało jej się, bo się uśmiechnęła. Od razu rozmowa się bardziej rozkręciła. Czułem, że jej podniecenie rośnie. Zaczęła mi zadawać pytania odnośnie dziewczyny (której nie mam) i tego typu rzeczy. Napiliśmy się, a ja się modliłem abym nie odpadł wcześniej niż ona. W między czasie smyrałem ją już od jej ślicznych, drobnych stóp aż do lekko ponad kolana. Byłem już przy granicy, gdzie sięgała spódniczka. Ona raz po raz patrzyła na moją smyrającą dłoń, zwłaszcza gdy podjeżdżałem pod górę, ku udom. Nawet dwa, a może trzy razy zmrużyła oczy w tym momencie jakby jej to sprawiało jakąś rozkosz. Widziałem że, nie może wytrzymać. Powiedziała, że trzeba przynieść trochę jedzenia. Poprosiła o pomoc. Zgodziłem się, znowu fantazje w mojej głowie, byłem gotowy na "najlepsze".
    
    Poszliśmy do kuchni. Otwarła lodówkę, schyliła się i była w takiej pozycji. Miała piękną, kształtną pupcię. Taką miałem ochotę złapać ją za te śliczne pośladki, tak mnie korciło... że to zrobiłem. Jej reakcja była natychmiastowa, ale inna niż się spodziewałem (myślałem, że da mi po buzi, zamknie w zamrażalce albo zakopie na ogródku). Ona tylko się odwróciła, popatrzyła swoim niezwykle podniecającym wzrokiem w moje oczy, po czym wróciła do swojej poprzedniej czynności (szukania czegoś w lodówce), wypinając mocniej dupcie. Masakra, miała takie jędrne pośladki, czułem to przez ten materiał spódniczki. Zaczęła lekko się bujać do przodu i do tyłu, aby ułatwić mi dotyk, a może i nakierować? Gdy ...
«12...4567»