1. Mama kolegi


    Data: 17.04.2022, Kategorie: Mamuśki Zdrada bielizna, Autor: lubie_stringi

    ... domowym.
    
    Od dłuższego czasu zwracam na nią szczególną uwagę. Bardzo mnie podnieca. Poza tym super się z nią rozmawia i nie czuję skrępowania przy niej. Fajne jest też to, że ona i jej mąż są dobrymi znajomymi z moimi rodzicami. Często przychodziliśmy do nich, a oni do nas. Właśnie przez te spotkania, już za starych lat się poznałem z Michałem. Tym razem szykowała się grubsza impreza w domu Michała. Oczywiście rodzice i ja zostaliśmy zaproszeni. Pani Grażyna wyglądała tego wieczoru dość okazale - krótka czarna spódniczka, rajstopy (a może pończochy) na nóżkach, szpileczki, taka siatkowa (nie wiem dokładnie jak ten materiał się nazywa) ciemna koszulka, spod której było widać ładny koronkowy czarny stanik. Koszulka ta miała dekolt. Do tego doszły ładna fryzura (Pani Grażyna była zapewne u fryzjera) + ładny makijaż zrobiły swoje. W domu Michała było bardzo dużo ludzi, w tym sporo nie z naszego osiedla - ludzi, których nigdy nie widziałem.
    
    Tego wieczoru impreza dosyć szybko się rozkręciła. Sporo "dorosłych" odpadło wczas po alkoholu, Michał, reszta znajomych i ja byliśmy już też trochę pijani. Siedzieliśmy w osobnym pokoju, ale od czasu do czasu przychodziliśmy, bo kolejną butelkę wódki lub jakieś jedzenie (grill głównie :P). Akurat była moja kolej, aby iść po pićko, więc poszedłem. Moi rodzice byli już nieźle wstawieni, tata coś tam świrował do sąsiada, bo ten się naśmiewał z ciężkiej pracy górników. Wódki nigdzie nie było na stole - przynajmniej nigdzie nie otwartej. ...
    ... Postanowiłem podbić do "Grażynki" i zapytać o alkohol. Powiedziała żebym poszedł za nią i pomógł jej przynieść kilka flaszek na później. Od razu moja wyobraźnia zaczęła się rozkręcać, zgodziłem się. Zaprowadziła mnie do piwnicy. Miała piękne nogi. Wskazała mi pudełko z alkoholem, więc wziąłem kilka butelek. Coś tam jeszcze grzebała w gratach, klnąc na swojego męża, wspominała też coś, że ta impreza to był zły pomysł. Odpowiedziałem, że mi się podoba i podziękowałem jej od razu za zaproszenie. Ona się uśmiechnęła, widać było, że jest trochę pijana.
    
    Na schodach prowadzących na górę przepuściłem ją aby szła pierwsza. Szła trochę powoli, lekko tracąc równowagę. Miała na tyle krótką spódniczkę, że cały czas podziwiałem jej uda. Niestety światło głębiej pod spódniczkę nie dosięgało więc nie mogłem zobaczyć więcej, aczkolwiek nóżki pierwsza klasa. Wyszliśmy na górę i poszliśmy do reszty ludzi, ja poszedłem do kolegów. Po około 30 minutach, weszła do nas do pokoju (prawdopodobnie jeszcze bardziej podchmielona) i powiedziała, że jesteśmy dorośli, więc żebyśmy siedli z nimi i mówiła coś tam o tym abyśmy się nie wstydzili blablabla. No dobra, w sumie i tak wszyscy tam są pijani więc się nic nie stanie jak posiedzimy z resztą. Siedząc i wcinając kiełbaski z grilla, raz po raz rzucałem oko na Grażynkę. Właśnie się przytulała z mężem, który głośno coś tam wykrzykiwał i zachęcał sąsiada do śpiewania razem z nim. Grażyna się śmiała. Śmiesznie cała ta sytuacja wyglądała. Wraz z większą dawką ...
«1234...7»