1. Gdy kota nie ma (VI). List


    Data: 16.04.2022, Kategorie: ostrzeżenie, Incest oralny, Autor: gnb

    ... był dźwięk, który zwrócił jej uwagę.
    
    Chłopak miał odchyloną ku górze głowę. Na bokach jego pośladkach dostrzegła delikatne dziewczęce dłonie. To Julia delikatnie masowała ciało swojego brata. Po kilkunastu ruchach, przerwała i głośno oblizała penisa. Przynajmniej tak się Natalii wydawało, bo widziała tylko plecy chłopaka i głowę przyjaciółki która teraz zatrzymała się.
    
    Obciąga laskę własnemu bratu, pomyślała zszokowana. Najpierw sauna, nagie opalanie, lesbijskie lizanie na tarasie i pod prysznicem. Teraz to. Co jeszcze zobaczę w tym domu?
    
    Nie wiedziała co zrobić. Z jednej strony z chęcią sama sprawdziłaby się w robieniu loda, ale z drugiej strony cała ta sytuacja mogła być zbyt krępująca. Przyłapanie przyjaciółki na zabawianiu się penisem brata nie należało do zwykłych wydarzeń.
    
    – Już! – usłyszała krzyk Marcina.
    
    Głowa Julii przestała ujeżdżać kutaska.
    
    – Ohhh!
    
    Usłyszała głośne przełknięcie. Ciekawe jak smakuje sperma, pomyślała. Zrozumiała że to koniec przedstawienia. Wycofała się. Szybkim krokiem poszła do łazienki.
    
    Wstała i oblizała usta. Pochylił się nad nią i ucałował w czoło. W ten sposób brat podziękował jej za oralną przyjemność.
    
    – Weź prysznic – poleciła. – Ja obudzę Natalię. A następnym razem, daj znać zanim zechcesz się zabawić – uśmiechnęła się zalotnie a po korytarzu rozległ się dźwięk klapsa jakim obdarzyła swojego brata.
    
    Wyszli razem i ruszyli korytarzem. Julia skręciła do swojej sypialni. Stanęła w drzwiach i dostrzegła puste ...
    ... łóżko.
    
    – O! – usłyszała głos Marcina stojącego w drzwiach łazienki. – Już wstałaś?
    
    Kiedy spojrzała w jego kierunku dostrzegła jego nagi pośladek znikający za drzwiami. Podeszła do drzwi i w środku dostrzegła Natalię i przechodzącego obok Marcina. Chłopak bez słowa wszedł do kabiny, a oczy przyjaciółek się spotkały. Julia poprawiła satynową podomkę, której pasek rozwiązał się gdy jej usta zajmowały się penisem Marcina. Nie pomyślała by poprawić nakrycie. Podeszła do Natalii i otworzyła szafkę wiszącą nad umywalką.
    
    – Proszę – wręczyła jej opakowanie nieużywanej szczoteczki do zębów, po czym obie w akompaniamencie prysznica zajęły się poranną toaletą.
    
    Po śniadaniu we troje znów poddali się promieniom słońca na przydomowym tarasie. Wzajemnie nakremowali się by uchronić skórę przed zbytnim opaleniem. Julia dostrzegła jak przy każdej nadarzającej się okazji jej przyjaciółka przygląda się penisowi jej brata. Ten, choć nie we wzwodzie, dorodnie prezentował się na tle jąder.
    
    Błogie lenistwo przerwał dźwięk telefonu Natalii. Zerwała się z leżaka i pobiegła do salonu.
    
    – Cały czas patrzy na twojego penisa – zwróciła się do brata.
    
    – Zauważyłem – uśmiechnął się.
    
    Po chwili z salonu dobiegł pisk. Julia podniosła się i zobaczyła skaczącą dziewczynę.
    
    – Super! – krzyczała do telefonu.
    
    Wstała z leżaka i poszła do salonu.
    
    – Nie uwierzysz! – zwróciła się do Julii podniesionym głosem gdy tylko rozłączyła telefon. – Przyszło pismo z uniwersytetu. Dostałam się!
    
    – Super! ...