1. Moja Natalia cz. 1


    Data: 12.04.2022, Kategorie: Pierwszy raz Humor, Podglądanie Autor: PanRuchalski

    Był słoneczny, majowy dzień. Siedziałem w autobusie jadąc na basen, jak co wtorek. Zwykle jeździłem tam wspólnie z kolegą z klasy, ale dzisiaj akurat go nie było, więc udałem się sam. Miałem do pokonania zaledwie kilka przystanków, więc po krótkiej jeździe opuściłem pojazd i udałem się w stronę dużego, kremowego budynku.
    
    Po wykupieniu godziny pływania, udałem się na chwilę do bufetu, z którego widać było cały basen. Tradycyjnie zajrzałem przez szybę, aby ocenić ilość osób w wodzie no i sprawdzić, jak dużo jest tam niewiast, na których warto zawiesić oko. Widziałem tam już wiele pięknych młodych dziewczyn, a i milfy też się zdarzały.
    
    - Mało, malutko, a w dodatku na torach same grubasy – stwierdziłem z żalem w myślach i udałem się przez bramkę do męskiej szatni.
    
    Szybko zostawiłem rzeczy w szafce i w samych kąpielówkach udałem się pod prysznice. Standardowo szybko się opłukałem, i nie zwracając uwagi na innych mężczyzn dyndających fajfusami pod prysznicami, podszedłem do basenu. Wszedłem do niego po uprzednim odłożeniu klapków i ręcznika i zacząłem pływać.
    
    Jak już trochę się zmęczyłem i pływanie mnie znudziło, udałem się do sauny parowej, aby odpocząć. Był to ten typ sauny, gdzie każdy mógł wejść i nie musiał się rozbierać, więc było to idealne miejsce aby posiedzieć i odsapnąć.
    
    Byłem już przed drzwiami do sauny i myśląc o jak najwygodniejszym ułożeniu się na ławeczce, wszedłem, nawet nie patrząc, czy ktoś jest w środku. Aż wzdrygnąłem się z zaskoczenia, kiedy ...
    ... przekraczając próg sauny usłyszałem głośny damski pisk.
    
    W saunie już ktoś był. Ktoś, kto także myślał, że dziś nikogo innego w saunie nie będzie. I tym kimś była ona. Dziewczyna z mojej klasy. I to nie przypadkowa. Taka, która wpadła mi w oko już od pierwszego dnia szkoły.
    
    Miała trochę powyżej metra sześćdziesięciu. Była wysportowana (ale nie do przesady), szczupła i zgrabna. Jej uroda hiszpańską przypominała za pośrednictwem dość ciemnej, jak na polskie standardy, orzechowej karnacji. Ubrana była w pomarańczowe, dość skromne bikini. Jej włosy miały ciemny, piękny kolor. Miała ona wspaniałe atrybuty: średniej wielkości piersi, i coś, co pojawiało się w moich marzeniach erotycznych praktycznie od momentu rozpoczęcia nauki w liceum. Jej wielka, okrągła dupa!
    
    Chwilę zajęło mi zorientowanie się, co spowodowało jej krzyk. Ale potem to zauważyłem. Będąc sama w saunie przez dłuższy czas, postanowiła dla własnej wygody zdjąć stanik! I teraz jej piękne, okrągłe piersi wystawione były na mój widok. W moich kąpielówkach coś drgnęło.
    
    - Na co się patrzysz?! Podaj mi ten stanik, żebym mogła się zakryć!
    
    I o dziwo, stanik nie leżał koło niej, ale był niedbale rzucony przy wejściu, co dawało mi nad nim pełną kontrolę. Wpadłem na pewien pomysł.
    
    - A niby dlaczego mam ci go oddać? – rzuciłem, podnosząc go i bawiąc się nim.
    
    - Dawaj go, bo cię chyba zaraz zabiję! – i mówiąc to rzuciła się na mnie.
    
    Szybkim ruchem schowałem stanik za plecami tak, by nie mogła go dosięgnąć. Ale ...
«123»