1. O tym jak stałam się kobietą


    Data: 26.02.2022, Kategorie: Trans Pierwszy raz Anal Autor: arissa12

    Kiedy ta historia wydarzyła się, miałam zaledwie 19 lat i byłam jeszcze zupełnie zwyczajnym nastoletnim chłopcem, nieświadomym jak moje życie ulegnie niedługo zmianie. Zgodnie z moimi planami, które towarzyszyły mi niemal całą szkołę średnią, tuż po napisaniu matury wyjechałam z mojej rodzimej miejscowości do większego miasta. Egzamin dojrzałości napisałam z przyzwoitym wynikiem i dostałam się na studia zaoczne - nie zdecydowałam się na dzienne, gdyż obawiałam się że nie dam rady pogodzić ich z pracą, a na swoje utrzymanie musiałam niestety zarobić sama.
    
    Na samym początku wszystko układało się niewiarygodnie po mojej myśli. Na studiach radziłam sobie bez większych trudów, znalazłam również jak na tamten moment wymarzoną pracę, powiązaną z moim kierunkiem i nie wymagającą doświadczenia a jedynie zaangażowania. Wszystko szło znakomicie i wydawało mi się że nic nie jest w stanie tego zakłócić. Bardzo się jednak wtedy myliłam. Cały mój życiowy porządek runął w dniu kiedy zupełnie bezpodstawnie oskarżono mnie o wyłudzanie pieniędzy klientów. Wszelkie obowiązki związane z przelewami i księgowaniem wpłat wykonywałam pod bacznym okiem kierownictwa, miałam przecież wtedy jeszcze za małe doświadczenie i referencje żeby robić to bez nadzoru. Na nic jednak zdały się tłumaczenia. Jako młoda i niedoświadczona, byłam wrabiana w okropny szwindel moich przełożonych. Dni, które wtedy przeszłam były najgorszymi w moim życiu. Sytuacja była na tyle poważna, że do naszej filii przyjechał ...
    ... specjalnie szef całej firmy. Do tej pory widziałam go raz w życiu i czułam przed nim obawę. Barczysty, dobrze zbudowany mężczyzna ze spojrzeniem nie akceptującym sprzeciwu. Pamiętam, że podczas swojej pierwszej wizyty w nietypowy sposób mi się przyglądał, co wprawiło mnie w nieznane mi dotąd dreszcze i lekki niepokój. Teraz chciał ze mną porozmawiać, zanim przedstawione mi zostaną oficjalne zarzuty.
    
    Nie muszę chyba opisywać jak bardzo przerażona byłam. Do dziś pamiętam jak przed wejściem do gabinetu, moje nogi uginały się pode mną a ja cała się trzęsłam. Kiedy otworzono mi drzwi i znalazłam się w środku sam na sam z nim, moje serce zamarło.
    
    - To naprawdę nie ja... Oni... To nie tak jak wygląda, naprawdę, nie kłamię, o niczym... - wydukałam wreszcie wystraszona a łzy pociekły mi po policzkach - Naprawdę o niczym nie..
    
    - Ciii - przerwał mi. Jego głos nie był gniewny ale stanowczy. Mój pracodawca wstał powoli od biurka, podszedł do mnie i delikatnie pogładził moje krótko ścięte wówczas jeszcze włosy.
    
    - Ty naprawdę ją przypominasz. Gdy wtedy pierwszego dnia cię zobaczyłem, już wtedy to widziałem. Ale teraz widzę jeszcze wyraźniej... - mówiąc te słowa, objął moją twarz dłońmi i zbliżył się do mnie.
    
    Byłam zupełnie nieświadoma co się dzieje. Czułam się jakbym to nie była ja, tylko patrzyła na kogoś z boku. Byłam ciągle przerażona ale jednocześnie zaczynałam odczuwać dziwną, nieznaną mi dotychczas ulgę. Przez chwilę staliśmy w milczeniu a on gładził moje policzki palcami. ...
«123»