1. Rozmowa kwalifikacyjna


    Data: 02.02.2022, Kategorie: praca, szef, Zdrada Autor: jizzmachine

    Dla Kamili był to bardzo ważny dzień. Po miesiącach przesiadywania w domu i przeczesywania internetu w poszukiwaniu interesujących ofert, w końcu została poproszona o stawienie się na rozmowę kwalifikacyjną w firmie, która zaoferowała jej takie warunki, jakie chciała otrzymać. Stanowisko sekretarki w prywatnej firmie przewozowej. Bardzo dobre warunki zatrudnienia, socjal, umowa o pracę i atrakcyjne zarobki. Jej CV zostało zaakceptowane, pozostawał ostatni etap. Kamila bardzo chciała dostać tę pracę, tym bardziej, że uważała, iż wiek 24 lat to ostatni dzwonek do rozpoczęcia stałej pracy.
    
    Myśli o możliwym zatrudnieniu nieustannie przelatywały jej przez głowę, gdy jechała do siedziby firmy i nie chciały jej opuścić nawet teraz, gdy siedziała już na fotelu i czekała na wezwanie do gabinetu.
    
    - Może podam kawę? - usłyszała Kamila. Pytanie padło ze strony sekretarki, która podobno odchodziła z firmy, i stąd powstawało wolne miejsce pracy.
    
    - Dziękuję, chyba nie mogłabym teraz nic przełknąć – odpowiedziała Kamila i nieśmiało się uśmiechnęła.
    
    - Oczywiście, ale gdyby pani zmieniła zdanie, proszę od razu mówić – odpowiedziała kobieta za biurkiem.
    
    Kamila potwierdziła skinieniem głowy i ponownie zatopiła się w myślach.
    
    Specjalnie na tę okazję wypłaciła z konta ostatnie oszczędności i kupiła sobie nowy żakiet. Elegancki, z lekkim dekoltem i w stonowanym kolorze popielatej szarości, bezsprzecznie dodawał jej stylu. Swoje kruczoczarne włosy spięła w gustowny kok, a uszy ...
    ... ozdobiła delikatnymi, małymi kolczykami. Teraz zastanawiała się, czy strój nie był jednak zbyt stonowany. Powoli dochodziła do wniosku, że kolory mogłyby jednak być żywsze, gdy otworzyły się drzwi dyrektorskiego gabinetu.
    
    Dzień dobry, pani Kamila Walczak?
    
    Tak, to ja – Kamila szybko podniosła się z fotela i podeszła do około trzydziestoletniego mężczyzny.
    
    Podała mu rękę, uścisk został odwzajemniony z delikatnością, znamionującą jednak dużą siłę, skrywającą się w ciele mężczyzny.
    
    Zapraszam panią do środka.
    
    Wnętrze gabinetu było czyste i schludne. Wokół dużego stołu konferencyjnego stało porozstawianych sześć krzeseł. Nieco dalej, pod oknem, stało solidne, drewniane biurko i przystawione do niego krzesło obrotowe. Idąc w jego kierunku, mężczyzna zaczął mówić.
    
    Pani Kamilo, nazywam się Marek Karski i to ja zadecyduję czy zostanie pani przyjęta na stanowisko sekretarki – chwycił oparcie krzesła i przeciągnął je obok stołu. - Proszę spocząć.
    
    Kamila usiadła, a Karski chwycił kolejne krzesło, ustawił je naprzeciwko Kamili i usiadł.
    
    - Proszę mi powiedzieć co panią skłoniło, by zadzwonić akurat do mojej firmy ze swoją ofertą – Marek rozsiadł się wygodnie.
    
    - Słyszałam wiele opinii, że firma ma dobrą reputację na rynku. Wiele wpisów na stronach internetowych także to potwierdza – Kamila miała zawczasu przygotowany plan tej rozmowy, ale stres sprawiał, że improwizowała. - Zaszczytem byłoby pracować w takiej firmie.
    
    - Tak, oczywiście – Karski uśmiechnął się lekko. ...
«123»