1. Domino (I)


    Data: 13.01.2022, Kategorie: morderstwo, fellatio, tajemnica, zbrodnia, wykorzystanie, Autor: Sztywny

    ... chwilę później zesztywniał. Wzięła go do buzi, smakując chłopaka i jego spermę. Mieszanka była wyborna i poczuła, że wilgotnieje, dlatego przerwała na chwilę i uwolniła się ze spodni.
    
    - Widziałeś kiedyś cipkę? Ale na żywo?
    
    Najpierw dostała potwierdzenie, potem zaprzeczenie. Chłopakowi nie zamykały się usta z wrażenia. Ściągnęła powoli majteczki, odsłaniając lekko zarośnięte łono.
    
    - Usiądź na stole.
    
    Jedną ręką się masturbowała, a drugą Michała. Patrzył, jak zaczarowany na jej ruchy.
    
    - Mogę dotknąć?
    
    - Oczywiście.
    
    Michał zaczął bawić się piersiami Marzeny. Brakowało mu wprawy i cierpliwości, nie wiedział, co lubi kobieta, a co ją drażni, ale dzięki wskazówkom szybko zaczął dawać przyjemność. Michał okazał się teraz wytrzymalszy, musiała włożyć więcej wysiłku, żeby doprowadzić go do powtórnego spełnienia. Było jednak warto, sama przeżyła orgazm, gdy chłopak pokrzykiwał z bólu i przyjemności. Okazało się, że wciąż miał sporo spermy, którą Marzena z przyjemnością zlizała.
    
    - Czy rozumiesz, co się stało? Kupiłam twoje milczenie. Nikomu, ale to absolutnie nikomu nie możesz powiedzieć. Nawet kumplom z ławki.
    
    - Rozumiem. – Już miał wyjść z garażu, gdy przystanął i zapytał. – Po co wyrzucaliście śmieci do zalewu? Nie mogliście oddać na wysypisko?
    
    Dopiero teraz dotarło do Marzeny, co tak naprawdę widział Michał. Roześmiała się głośno, wprawiając chłopca w konsternację.
    
    - To były puszki z farbami, a za to liczą sobie bardzo dużo. Woleliśmy przyoszczędzić.
    
    - Tacy dziani, a na śmieciach oszczędzają.
    
    Chłopak zniknął ekspresowo w ciemności, a Marzena poczuła, że zaraz odpłynie i zaśnie w garażu. Wzięła szybki prysznic i walnęła się do łóżka obok pochrapującego męża, zalanego w trupa z prawie pustą butelką w ręku.
«12...6789»