1. Rodzinne wakacje


    Data: 13.01.2022, Autor: Pistasio

    ... Marta leży tak. – Ania położyła się na plecach i rozłożyła szeroko nogi, żeby zademonstrować pozycję kochanki ojca. – A tata masuje ją po pipce, o tak – wzięła Grzesia za rękę, ułożyła ją na swoim kroczu i zaczęła poruszać jego dłonią, pocierając nią swoje łono. Wykrzywiała przy tym usta, przedrzeźniając jęczącą Martę. Zademonstrowawszy bratu, co robi para za drzwiami, roześmiała się cicho i zabrała jego rękę ze swojej cipki. Grzesiu położył teraz dłoń na nagim udzie siostry i zaczął je nieśmiało gładzić, słuchając cichnących powoli jęków Marty. Niebawem zapanowała cisza.
    
    - To co? – spytała szeptem Ania. – Chyba już będą cicho. Idziemy spać?
    
    - Możesz spać ze mną – wydyszał podniecony Grzesiu i nakrył siostrę swoją kołdrą. – Będzie nam raźniej.
    
    - No dobrze…
    
    Obrócił się twarzą do Ani, coraz namiętniej obłapiając jej gładkie udo. Po chwili nie wytrzymał, wsunął dłoń w szeroką nogawkę jej krótkich spodenek i chwycił za goły pośladek. Dyszał ciężko z podniecenia, sycąc się dotykiem młodej, dziewczęcej skóry. Ania chichotała nerwowo, patrząc bratu w oczy. Niebawem światło za szybą drzwi zgasło i w pokoju rodzeństwa zapanowała zupełna ciemność. Grzesiu poczuł na swoim penisie rączkę siostry.
    
    - Jaki twardy… - wysapała.
    
    - Ma na ciebie ochotę…
    
    Ścisnął siostrę za pupę i przyciągnął ją do siebie. Przytuliła się do niego, ich krocza zetknęły się. Wsunął rękę pod górną część jej piżamki i czym prędzej zaczął szukać piersi. Chwycił całą dłonią za mały cycuszek. ...
    ... Pierwszy raz w życiu poczuł tę wspaniałą miękkość.
    
    - Na mnie? – spytała nieśmiało Ania, udając lekkie zdziwienie.
    
    Grzesiu już nie wytrzymywał. Wgramolił się na siostrę i położył się na niej. Przygniótł jej ciało całym swoim ciężarem. Dziewczyna bezwiednie rozłożyła nogi. Wcisnął się kroczem w jej łono i zaczął się o nie ocierać przez piżamę. Ustami oddalonymi o parę centymetrów od twarzy Ani, owiewał ją swoim oddechem. Jego sapanie roznosiło się w powietrzu. Za ścianą zaś słychać było coraz głośniejsze, pijackie chrapanie ojca, który zdążył już zasnąć.
    
    - Tak to robili tata z Martą… - paplał głupio Grzesiu podnieconym głosem, ocierając się o siostrę. – Tak to robili…
    
    - Tak… – jęknęła Ania, wsuwając bratu dłonie pod koszulkę, i gładząc go po torsie, także zaczęła lekko poruszać swoimi biodrami.
    
    - Mam ochotę ci go włożyć… - wydyszał chłopak.
    
    - Nie, Grzesiu… Teraz nie możemy… Przecież oni są w pokoju obok… - mówiła przepraszająco Ania. – Ale lubię czuć na swojej pipce tą jego twardość… Lubię, jak tak nim o mnie pocierasz…
    
    Grzesiu myślał o tym, że jego penisa od dziewczęcej cipki dzielą teraz tylko jego i Ani spodenki. Już sama ta świadomość go przerastała. Do tego macał ją ciągle po pupie i po piersiach, czując, że długo już nie wytrzyma. Czym prędzej zaczął zdejmować siostrze górną część piżamki. Chciał mieć ją pod sobą nagą. Ania uniosła tułów, żeby Grzesiu mógł ją rozebrać, i po chwili jej koszulka powędrowała na podłogę. Dłoń Grzesia wróciła na biust. Nie było ...
«1...3456»